22:42

Saki: Nie uwierzysz co mi się dzisiaj przytrafiło

22:24

Kei: Napadł cię i pobił groźny gang, by następnie wrzucić twoje ciało do rzeki. Cudem z tego wyszłaś, a teraz zamiast iść na policję, piszesz do mnie, tak?

Saki: Chciałbyś. 

Kei: Tego nie napisałem.

22:25

Saki: Czyli martwiłbyś się jakby coś mi się stało :-D

Kei: Tego również nie napisałem. Nie lubię po prostu nieuzasadnionej przemocy.

22:26

Saki: A przedstawiłeś to z takimi szczegółami, jakbyś sam chciał to zrobić. Czasami jesteś przerażający.

Kei: A podobno twierdzisz, że wiesz o mnie wszystko.

Saki: Nie jest to możliwe, aby poznać człowieka w stu procentach.

22:27

Saki: Ale wracając do tego, co zaczęłam na samym początku.

Saki: Poszłam po południu do sklepu. Miałam kupić jakiś ramen w torebce, sos sojowy i coś jeszcze, a wyszłam z 4 tabliczkami czekolady orzechowej. Zresztą moją ulubioną. Przytrafiło ci się coś takiego kiedyś?

22:28

Kei: Tak szczerze, to nie.

Kei: To naprawdę ta twoja  wielka przygoda?

Saki: Nie wspominałam o żadnej "wielkiej przygodzie"

22:29

Kei: Twoje życie musi być w takim razie mocno ekscytujące.

Saki: Wiem, staram się jak mogę ^^

Saki: Dobranoc, Tsukki-chan~

22:30

Kei: Dobranoc

Kei: I nie nazywaj mnie Tsukki-chan