Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#26

Obudziły mnie głośne jęki Taehyunga spowodowane potężnym bólem głowy. Przetarłam oczy i podniosłam się do siadu. Spojrzałam na chłopaka, który siedział na krańcu łóżka i trzymał się za głowę.

—Trzeba było tyle pić?— zaśmiałam się cicho i związałam swoje włosy w luźnego koka.
—Może zamiast się ze mnie śmiać to byś mnie przytuliła? — prychnął chłopak, a ja siadłam bliżej niego i mocno się wtuliłam w jego bok.

***
Gdy się ogarnęłam, zeszłam na dół i skierowałam się do kuchni. Napiłam się wody z butelki, która leżała na blacie i wróciłam z butelką w ręku na górę. Chciałam wrócić do pokoju, ale zmieniłam zdanie i zapukałam cicho do pokoju Dawon. (Właśnie ogarnęłam że siostra Jhope'a nazywa się Jung Dawon, a Mejiwoo to chyba nazwa jej marki ubrań, także przepraszam). Usłyszałam ciche „proszę" i weszłam do pokoju, po czym od razu zauważyłam dziewczynę siedzącą przy toaletce i się malowała.

—Hej Dawon, jak się czujesz? — zamknęłam za sobą drzwi i usiadłam na łóżku, nie odrywając wzroku od starszej dziewczyny.
—Hej [T.I]. Myślałam, że będzie gorzej, a ty? — oderwała się od lusterka i spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem.
—Trochę mnie kark boli, chyba źle spałam. Jeszcze do tego Taehyung tak chrapał, że masakra.
—Nie dziwię ci się. Sama go słyszałam. — dziewczyna się zaśmiała i usiadła obok mnie — Jadłaś śniadanie?
—Nie, nie jadłam, a szczerze mówiąc, jestem strasznie głodna. — gdy to powiedziałam, Dawon złapała mnie za rękę i szybko wyszła z pokoju, ciągnąc mnie za sobą.

***
Gdy obie zjadłyśmy pyszne gofry z owocami na dół zeszła cała reszta oprócz Taehyunga. Gdy nie znalazłam go w grupie chłopaków, wstałam z krzesła i poszłam na górę. Weszłam do pokoju i chytrym uśmiechem na twarzy usiadłam na brzuchu chłopaka. Nachyliłam się nad nim i zaczęłam składać mokre pocałunki na jego szyi, przez co chłopak cicho mruknął i lekko przygryzł wargę. Zrobiłam mu kilka mocnych malinek i każdą z nich polizałam. Chłopak otworzył oczy i spojrzał na mnie, po czym złapał mnie za pośladki, które mocno ścisnął, przez co wydałam z siebie cichy jęk do jego ucha.




















——————————————————————
Polsacik :*

Siema siema ludzie! Jak tam w szkole? U mnie masakra :')

Właśnie uświadomiłam sobie po raz kolejny że serio nic długo nie dodawałam więc postanowiłam napisać jeden rozdział. Jeżeli są jakieś błędy itp to wybaczcie, ale jestem troszkę zmęczona i nie myślę normalnie XD. W wolnym czasie sprawdzę ten rozdział i najwyżej go poprawie. Teraz życzę wam miłego dnia/wieczoru/nocy i powodzenia w szkole!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro