Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#24

-Bałem się. [T.I] proszę.. daj mi szansę...



-Ja... nie wiem Tae.-po tych słowach chłopak posmutniał. Naprawdę nie wiedziałam co robić no, ale.... no dobra raz się żyje.-Dam ci tą szansę

-Naprawdę? Jezu [T.I] dziękuję!-wstał z krzesła i podszedł do mnie, po czym przytulił. Mam tylko nadzieję, że dobrze zrobiłam...

-Może pójdziemy już?

-No dobrze

Ubraliśmy się i wyszliśmy z lokalu. Było naprawdę zimno. Nie miałam szalika.. głupia ja zawsze muszę czegoś nie wziąć.

-[T.I] zatrzymaj się- zdziwiona zrobiłam to powiedział. Chłopak ściągnął swój szalik i owinął go wokół mojej szyi. Jezu to było takie kochane..

-Dziękuję, ale nie trzeba

-Trzeba, trzeba. Chodź- złapał mnie za rękę i szliśmy tylko w jego znanym kierunku. Chwilę później ogarnęłam, że szliśmy skrótem do domu BTS. Cholera, poszłabym nawet na koniec Seulu, ale nie do tego domu no. W nim zapewne jest Jimin, a ja NIE mam zamiaru go widzieć.

Weszliśmy do domu i na moje nie szczęście Jimin szedł akurat korytarzem..

-Ooo widzę, że się już innym pocieszyłaś

-A to chyba nie jest twój interes. Zajmij się swoją dziwką, z którą mnie zdradziłeś. Bo sama sobie zapewne w tych sprawach nie poradzi-powiedziałam podczas ściągania kurtki itp, a następnie złapałam Tae za rękę i poszliśmy na górę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro