#11
Poszłam do kuchni po jakieś przekąski. Wyciągłam z szafki dużą miskę i wsypałam do niej chipsy o smaku kurczaka z przyprawami, potem wróciłam się do salonu i chciałam usiąść ale ktoś o imieniu Taehyung rozwalił się na całej kanapie, więc usiadłam na podłodze.
-Czemu tam usiadłaś?
Nie No ja zaraz nie wytrzymam.
-Domyśl się
-Oj No przepraszam już się przesuwam
Tak jak powiedział tak zrobił przez co mogłam sobie usiąść.
Oglądaliśmy film do 23 i potem odpłynęliśmy w głęboki sen.
Obudziłam się z strasznym bólem pleców, czemu nie mogłam kupić wygodniejszej kanapy? Mniejsza.. byłam okryta mięciutkim kocykiem przez co było mi ciepło. Po chwili do salonu wparował Tae i mnie przytulił. Strasznie sie zaczerwieniłam. Dlaczego? Był bez koszulki...
-Tae? Mógłbyś ubrać koszulkę?
-Mógłbym ale nie mam żadnej a tamta mi sie wczoraj pobrudziła
-Poczekaj może ci coś znajdę
Szybkim krokiem udałam się poszukać jakiejś za dużej koszulki i po chwili jakimś cudem ją znalazłam. Zeszłam na dół, rzuciłam koszulką w niego i poszłam do kuchni zrobić nam coś do jedzenia.
Info w następnej części książki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro