TROSZKĘ
Przepraszam za to, że nie było długo rozdziałów! Dzisiaj wstawiam trzy rozdziały!
Żelkova Dawid! Ratuj!
DK_ Co jest?
Żelkova Kojarzysz mojego kuzyna?
DK_ Karola?
Żelkova No....
DK_ Co z nim?
Żelkova Przyjechał do nas...
Żelkova I TROSZKĘ się napił...
Żelkova A teraz lata po całym domu w SAMYCH bokserkach, z kucykiem na środku głowy i krzyczy, że jest jednorożcem...
DK_ Sorry, nie mam sposobu żeby ci pomóc... Poradź sobie sama :)
Żelkova Dzięki... Ależ ty pomocny...
Żelkova A jakbym ci powiedziała, że zacznie się do mnie przystawiać?
DK_ Będę za 2 godziny!
Żelkova ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Odwala mi! Nie moja wina! Mojej klasy! I Węgorza (To nic, że jest w naszej klasie)... To przez niego nasza rodzina jest patologiczna... (Nie pytajcie...)
Pozdrawiam mojego lekarza! Truskaffka_ :3
Pozdrawiam też Olcię, która mnie zostawiła i pojechała sobie do Włoch... Cabalio <33
Pozdrawiam tez maj IBF! Bo... Lubie placki! Jej! Kurowska_ Ale i tak cię kocham <3
(Zapraszam do Laury :3) (Nie, nie płaciła mi)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro