Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

48.

Jin Pov

Czułem ciepły oddech chłopaka na swojej twarzy, byliśmy tak blisko. Zrelaksowany zmoknąłem oczy . Przecież tak się robi w trakcie pocałunku, nie?

Zaraz to się stanie.

Mój pierwszy pocałunek...

... i to z Namjoonem!

''MASZ ZOSTAWIĆ MNIE W SPOKOJU!''

Odskoczyliśmy od siebie i zamrugaliśmy zdezorientowani.

''Czy... to nie był przypadkiem Jimin?''

Namjoon pokiwał głową ''Tak, brzmi całkowicie tak jak on.''

Dopiero teraz doszedł do mnie fakt, że gdyby nie wrzask ChimChima to ja i Namjoon na pewno byśmy się całowali?!

NamNam i... ja????

Na samą myśl zrobiłem się czerwony jak burak.

By uniknąć kompromitującej sytuacji, zerwałem się na równe nogi i pobiegłem w stronę pokoju Jimina i Yoongiego.

Wparowałem do pomieszczenia nawet nie pukając i zastałem wkurwionego Mina, który trzymał Jimina za ramię, boleśnie przygniatając go do ściany.

''Ej! Co ty wyprawiasz!'' Wykrzyczałem. Teraz zbiegli się już wszyscy, nawet Jungkook tylko z ręcznikiem na biodrach.

Boże, czy on zawsze musi się tak prezentować?

Jimin lekko odepchną od siebie starszego chłopaka, z wzrokiem wlepionym w podłogę.

''Małe nieporozumienie.'' Odezwał się Yoongi.

Teraz to już nie rozumiałem nic. Co się z wszystkimi w tym dormie dzieje? Cała banda chyba oszalała?

Ze mną na czele.

Bo cholera...

Dlaczego moje serce zaczynało  bić szybciej w obecności Namjoona? 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro