Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

88.

Levi Pov

Powoli otworzyłem oczy, ale nadal wydawało mi się, jakby wszystko wirowało wokół mnie. Dalej było mi niedobrze, męczył mnie kac i wtedy przypomniał mi się wczorajszy wieczór...

Flashback

''Armin, przestań tłumić swoje uczucia. Przecież na pierwszy rzut oka widać że on żałuje, że pragnie ciebie z powrotem. Ale ty chcesz mu się teraz za wszystko odpłacić. Dlaczego?''

''Wiesz Levi, to nie tak że mogę o nim zapomnieć z sekundy na sekundę, ale to boli, on tak bardzo mnie skrzywdził. Bawił się moimi uczuciami, a ja byłem na tyle głupi, by mu na to pozwolić. A teraz kiedy widzi, że radzę sobie świetnie bez niego, chce znów się do mnie zbliżyć. Dobrze wiem, że jeśli go zapytam o normalny związek, znów się wycofa, tylko dlatego że jestem chłopakiem. A dlaczego? Ponieważ zaszkodzi to jego reputacji. I wiesz co, ja sram na jego reputację!''

Biedny Armin, jego wielka miłość jest tak blisko, na wyciągnięcie ręki, a jednak tak daleko.

''Wiesz co Arlert? Masz rację. Musisz mu się perfidnie odwdzięczyć. A w tym wypadku najlepsza będzie zazdrość. Musisz mu pokazać, że jeśli szybko nie pozbiera się do kupy i nie przyzna że cię kocha, starci cię. I to na zawsze.''

Tylko z kim ma się spiknąć, by wzbudzić zazdrość Jeana?

Armin również się zastanawiał, jednak po chwili na jego usta wpełza figlarny uśmieszek. ''Levi, jesteś genialny!''

I w tym momencie chłopak zaczął intensywnie opowiadać mi o swoim planie , rzeczywiście chciał wywołać zazdrość u Kirsteina...

... zemną...

...super.

Już teraz, dzięki morderczemu spojrzeniu koniomordego, teoretycznie zmarłem już około dwieście razy.

''Armin, no nie wiem czy-''

''No  Levi proszę zgódź się, a poza tym z tobą będzie to bardziej wiarygodne, przecież ostatnio i tak jesteśmy do siebie praktycznie przyklejenie 24/7. No bałagan cię Ackerman, wyślemy na grupę zdjęcie, które doprowadzi Jeana do furii. Niech w końcu zaczai co stracił. A kto wie... może twój kochaś również połknie ten haczyk.'' Powiedział chłopak, znacząco unosząc brwi.

Flashback End

Cóż... kto by pomyślał że Eren i Jean znajdą nas również w klubie. I cholera, do tego cały plan, niestety niekontrolowanie 'urósł w oczach'.

Pieprzony alkohol.

Czemu musieliśmy tyle wypić? Przelizałem się z swoim najlepszym przyjacielem. O mój boże, jaki wstyd. I drugie 'o mój boże' Jean mnie zabije. W sumie chcieliśmy tylko wysłać to zdjęcie. Głównie chodziło o Kirsteina, ale Eren również to zobaczył. Zastanawia mnie, czy jest on tak samo zazdrosny? Czy tak samo mocno za mną tęsknił?

Usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi, podniosłem wzrok i ujrzałem zielonookiego. Przyniósł mi wodę i tabletkę przeciwbólową, dzięki której ma mnie przestać boleć głowa.

I wtedy przypomniałem sobie jeszcze coś bezgranicznie żenującego.O Nie! Proszę. Czy ja naprawdę go obrzygałem? Jaki wstyd.

''Levi muszę z tobą porozmawiać... o wczoraj... nie powinieneś tego robić.''

Chwila, co on ma na myśli?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro