Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

81.

Namjoon Pov

Właśnie wziąłem do dłoni książę, by sobie poczytać, gdy do pokoju wrócił Jin, w bardzo złym humorze. I wtedy ponownie uświadomiłem sobie, że bez względu na swój nastrój, zawsze wyglądał seksownie. Nie potrafiłem oderwać od niego wzroku. Jak to możliwe że człowiek może być aż tak piękny?

''Wszystko ok? Wyglądasz tak jakby cię coś zmartwiło.'' 

Chłopak zaprzeczył kiwnięciem głowy. Kłamie. Szybko wstałem z fotela i pozwoliłem sobie na to, by usiąść na łóżku blondyna. ''No chodź, opowiadaj.''

''Nie rozumiem dlaczego Taehyung i Jimin ostatnio tak często chodzą na imprezy. Wygląda to tak jakby totalnie zatracili się w tym 'kolorowym' świecie alkoholu i używek. Dobra nie bronię im niech się zbawią, chcą zapomnieć o swoich nieudanych miłościach, niestety wydaje mi się, że jednak na zbyt dużo sobie pozwalają.''

Ciężko westchnąłem. ''Wygląda na to, że ta cała sytuacja nie tylko ich dołuje, ale również i ciebie. Za bardzo troszczysz się o innych. Oczywiście że są oni bliscy i mojemu sercu, ale przez to tornado rożnych uczuć musi każdy z osobna przejść i jakoś to przeżyć, dadzą sobie radę. A ty musisz przestać się zamartwiać, widzę że nie wychodzi ci to na dobre.''

''Ale nie tylko Jimin i Taehyung dziwnie się zachowują, Jungkook i Yoongi też. Kiedy pierwsza 'para' totalnie rzuca się w wir imprez, druga zamyka się w sobie. Chcę by w końcu w naszym dormie zapanował spokój i szczęśliwa atmosfera.'' Powiedział Jin kładąc głowę na moim ramieniu.

Jest to między nami pierwszy tak intymny dotyk, od tamtego pamiętnego momentu kiedy prawie pierwszy raz się pocałowaliśmy. Jakoś od tego czasu nikt nie odważył się cokolwiek powiedzieć lub zrobić.

Objąłem go ramieniem i przyciągnąłem nieco bliżej siebie. Mam tylko nadzieję że Jinnie nie zauważy jak szybko moje serce zaczęło bić, dla niego. 

''Dziękuje, zawsze jesteś przy mnie gdy coś mi dolega.''

''Dla ciebie wszystko.''

W następnym momencie blondyn obrócił głowę nieco w bok, by na mnie popatrzeć. Ja również spojrzałem na niego i zorientowałem się jak niebezpiecznie blisko siebie, znajdują się nasze ciała.

''Namjoon...''

''Jin...''

''Joonnie t-tak bardzo p-przepraszam. J-ja...''

Chłopak widocznie chciał usprawiedliwić się za to, że tak bardzo przybliżył się do mnie. ''Kim Seokjin. Choć raz w życiu się zamknij i przestań przepraszać.''  

W sekundę pokonałem lukę między naszymi ustami, by zjednoczyć je z sobą.

Nareszcie.



Namjiniątka zaliczone 😆🤗🤗🤗❤️ 

Jeszcze tylko yoonminy i taekooki zostały XD

I bardzo dziękuję wam moje skarby za wszystkie miłe i wspierające mnie komentarze, pod poprzednim rozdziałem, naprawdę bardzo się przydały, dając kopniaka pozytywnej energii XD 😄😄😘😘😘😘💕💕💕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro