Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4.

Tae Pov

Wciąż wstrząśnięty słowami Jimina, po prostu stałem w miejscu jak wryty.

Oczywiście zauważyłem, jak moja reakcja ich rozbawiła.

''Ha ha ha, Taehyung wszystko w porządku? Wróć do siebie.'' Namjoon przywrócił mnie do rzeczywistości.

''T-tak, wszystko ok.'' Wyjąkałem.

''Cóż, jeśli tak to możemy usiąść w kuchni i coś zjeść. Szczerze to nie mam ochoty czekać aż Kookie skończy. Kto wie jak długo to jeszcze potrwa.'' Stwierdził Jin.

Szybkim krokiem podążyłem za nimi.

''Oprowadzimy cię po mieszkaniu później ok?''

Przytaknąłem głową, siadając na jednym z wolnych krzeseł przy stole. Razem zaczęliśmy jeść i już po pierwszym kęsie stwierdziłem, że te przygotowane przez nich potrawy są przepyszne. ''Wow! I to wszystko przygotowaliście sami?'' Powiedziałem pełen zachwytu. To przecież nie jakaś tam sobie zwykła kolacja, tylko prawdziwa uczta dla podniebienia. 

Jimin skinął głową. ''Jin Hyung jest naprawdę mistrzem jeśli chodzi o gotowanie.''

Nadmieniony chłopak po prostu odwrócił wzrok, speszony  powiedział: ''Bez waszej pomocy tak szybko nie udałoby mi się przygotować jedzenia.''

''Och, jak słodko. Jinie znów się zawstydził.'' Gdy Namjoon wypowiedział to zdanie, mógłbym przysiąc, że policzki Jina na moment przybrały koloru dorodnych czerwonych pomidorów, byłby dla nich niezłą konkurencją. 

Pierwsze wrażenie po poznaniu moich współlokatorów? Zajebiści!

I właśnie w tym momencie usłyszałem jakieś szmery i jęki.

''Fuck, Jungkook!''  Ktoś zaczął głośno krzyczeć.

''Czego chcesz kochanie~powiedz mi~''  Wyjęczał erotycznie inny głos.

''O tak Jungkook, szybciej!''

Spojrzałem na resztę. Wszyscy się tylko dziwnie uśmiechnęli.

''Przecież mówiłem że jest zajęty pieprzeniem się z jakąś laską.'' Powiedział Park chichocząc.

No tak, teraz to mamy niepodważalne potwierdzenie ich 'aktywności'. Tego nie można było, nie usłyszeć.

Po raz pierwszy w życiu zdałem sobie sprawę jak dokładnie, odczuwa się uczucie totalnego zawstydzenia, a przecież nawet nie znałem tego Jungkooka. Od razu zrobiłem się czerwony na twarzy, co nie uszło ich uwadze. Jeszcze gorzej było, gdy te kopulujące ze sobą króliki zaczęły szczytować. Było głośno.

Bardzo głośno.

''W-wy wcale nie jesteście zdziwieni ani nic w tym stylu?! Cz-czy nie jest to dla was zaskoczeniem?'' Zapytałem moich współlokatorów,

''Nie, dlaczego. Jak dla nas to już normalka.'' Powiedział Yoongi wzruszając ramionami.

'' Aha, t-tak, ok.'' Wydusiłem z siebie zszokowany.

''Prędzej czy później zrozumiesz dlaczego jest to 'normalne' i nie jesteśmy zaskoczeni zachowaniem Jungkooka.'' Dodał Min.

''Do końca nie kumam o co chodzi?'' Ale na to pytanie nie dostałem już odpowiedzi.  

W następnej chwili usłyszeliśmy jak drzwi mieszkania się otwierają-

''Jesteś totalnym dupkiem, Jeonie Jungkooku!''

-a następnie zatrzaskują.

Zdezorientowany, ponownie spojrzałem na pozostałych.

''Tak... a to także część naszego codziennego życia...'' Powiedział Namjoon trochę zirytowany.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro