Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8

Wstałam z rana ogarnęłam się i w sumie to nie chciałam iść do szkoły. Brat dziś jechał do kuzyna który mieszka jakieś 100 km od nas więc postanowiłam jechać z nim. Będę miała dłuższy weekend i przy okazji nie spotkam się z Harrym. Strasznie dużo o nim myślę ale... Dobra nie ma Ale chce dalej żyć jak wcześniej zanim on się pojawił.

Harry :
Czemu nie ma cie w szkole

Harry:
CHLOE...

Harry:
Chcę z tobą pogadać

Harry:
Proszę cię

Harry:
Nie dam ci spokoju wiesz o tym

Harry:
Proszeeeeee

Harry:
Gdzie jesteś?

Zablokowałeś użytkownika Harry

Pov. Harry
Pisałem do Chloe chciałem z nią pogadać. Nie wiem co się ze mną stało żadna dziewczyna mnie tak nie kręcił i żadna nie olewała mnie tak jak Chloe.

Napisałem ostatnia wiadomość

Ja:
Gdzie jesteś?

Użytkownik Chloe zablokował cię

Ja pierdole! W głowie krzyknalem bo byłem w domu gdzie moja młodsza była za ścianą i rodzice w kuchni.
Nienawidze swojej rodziny nigdy się mną nie interesują. Nie potrafię kochać bo oni mnie tego nie nauczyli. Ale Ja coś do niej czuje. Ona jest wyjątkowa. Nie  jej zranić poprostu chciałem z nią pogadać. Dobra w poniedziałek pewnie będzie w szkole muszę z nią porozmawiać, muszę znaleźć sposób żeby mnie polubiła.

Pov. Chloe
Byliśmy kilka godzin u kuzyna a potem pojechaliśmy coś zjeść w domu byliśmy około 3 w nocy. Położyłam się spać ale niezbyt pospałam bo ogrodnik przyszedł i zaczął kosic trawę. Ta stać nas na ogrodnika. To znaczy to był Josef on sobie dorabia chodząc po domach i zajmując się ogrodem. Jest rok młodszy od mojego brata czyli ma 23 lata jest przystojny bardzo nawet. Wyrzeźbiona klata mięśnie i ma tatuaż na prawej piersi. Jest wysoki i ma kruczo czarne włosy.

Byłam teraz jeszcze w za dużej koszulce mojego brata i miałam rozczochrane włosy popatrzyłam przez balkon i zauważyłam właśnie Josefa i on też mnie zauważył ale ja szybko wróciłam do środka pokoju bo źle wyglądałam.

Ubrałam się w dres i poszłam na śniadanie.

Po posiłku postanowiłam napisać do Jacka czy idziemy pojeździć na rolkach.

Ja:
Jedziemy na rolki?

Jack:
No pewnie to daj mi 5 minut i wychodzę.

Ja:
Okay

Jack:
...

Czekałam przed drzwiami mojego domu 5 minut ale postanowiłam wyjechać na ulicę. Bo wiedziałam że Jack zaraz wyjdzie. Chwilę się rozgrzałam i pojezdzilam w kółko po ulicy i chwilkę później wyszedł i on

-Co tak długo?

-nie mogłem tego cholerstwa zapisąć-powiedzial pokazując na rolka

-To nieźle

-długo sobie nie pojeździmy bo muszę jechać do wujka - wywrocil oczami bo on go poprostu nie trawił.

Pojedziliśmy jakies 15 minut i Jack mnie zostawił bo ja jeszcze chciałam pojeździć. Już wracał do domu z słuchawkami w uszach i patrząc w telefon wpadłam na kogoś i wypierdzieliłam się na dupe. Zabolało nie powiem.

-wszystko w porządku? - zapytał mnie Harry czemu ja do cholerny jasnej na niego wpadam

*********************

Dziękuję za gwiazdki z góry i proszę o komentowanie czy wam się podoba...
❤️😁

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro