Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

74

Weekend
Pojechałam z Jackiem do Los Angeles bo chłopaki mi powiedzieli że sama mam nie jeździć. Martwią się żeby nic mi się nie stało. Kochani. Gdy dojechaliśmy w domu był Niall i Liam. Przywitaliśmy się ją tylko wzięłam kilka rzeczy i Pojechałam do drugiego domu. Trochę popracować. No jak można powiedzieć to siedziałam w Biurze około 8 h i po tym czasie wróciłam do domu. Jack zrobił obiad więc zjadłam a potem poszłam do pokoju. Miałam paczkę od Zoom więc musiałam nagrać coś.

-Witajcie moi kochani dostałam paczkę z ubraniami od Zoom. I jest w niej pełno wspaniałych ubrań. - pokazałam kilka ubrań które ki wpadły w oko i dodałam potem - mam dla was kodzik rabatowy na cały asortyment przy zamówieniu wpiszcie "ChloeM" będziecie mieć 30 % rabatu. Buziaczki i odezwę się później. Gdy dochodziła godzina 20 zadzwonił do mnie Harry.

-Hej skarbie

-Hej misiu - powiedziałam i pomyślałam że chciałabym się do niego przytulić

-Dzisiaj długo nie pogadamy muszę iść zaraz ale bardzo tęsknię za tobą. Chcę już do ciebie wrócić

-Ja też chcę się z tobą już zobaczyć. Tak nudno i bezsensownie jest bez ciebie.

-A jak tam po zajęciach z Erazmem?

-A nieźle mu idzie

-to dobrze tylko tam bez seksow-zaśmiał się i posłał mi szczery uśmiech

-Kocham cię - uśmiechnęłam się

-ja ciebie też muszę juz lecieć papa

-Papa

Skończyliśmy gadac i poszłam do części garderoby Harrego i wzięłam sobie jego białą bluzę i się w nią ubrałam. Zeszłam na parter i usiadłam na kanapie.

-I jak się trzymasz Loe

-Ej ej tak może do mnie mówić tylko Harry-zaśmiałam się do Liama

-No okey okey - zaśmiał się serdecznie i usiadł obok mnie- trzymasz się jakoś?

-No w sumie tak w miarę no wiesz jednak czegoś mi w domu brakuje. Cały czas łapie się na tym że myślę o tym co bym dziś z nim porobiła. Zawsze coś było do roboty mam nadzieję, że szybko wróci. - trochę posmutnialam.

-Chloe proponuję wypad na rolki co ty na to?

-ale ja nie mam tu rolek

-ależ masz Harry kupił wam ale nie zdążyliście pojeździć. - wtedy Liam pobiegł do garderoby na kurtki i wziął pudełko podał mi je - otwórz i ubieraj jedziemy

Po 20 minutach byliśmy już na ulicach Los Angeles autem bo stwierdziliśmy, że lepiej będzie nam jeździć w parku. Dojechaliśmy tak dość szybko i ubraliśmy rolki w pierwszej kolejności oczywiście zrobiliśmy sobie zdjęcia z fanami i daliśmy autografy a potem dopiero jeździliśmy. Świetnie się bawiliśmy.

Poniedziałek
Byłam w szkole a po niej pojechałam z Erazmem do niego bo mieliśmy korepetycje. Dziś nam szło ciężko ale trochę to byla moja wina bo nie mogłam się skupić.

-Chloe skup się - zaśmiał się Evans

-No przepraszam ale dziś coś nie tak ze mną.

-To może zróbmy coś innego

Erazm wziął mi książkę z ręki i położył ją na stoliku a potem pochylił się nademna. A ja popatrzyłam w jego brązowe piękne oczy. Nasze twarze były tak blisko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro