Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

66

Po 30 minutach naszej sprzeczki na schodach postanowiłam usiąść przy stole. Chciałam wysłuchać mojego brata co ma mi do powiedzenia.

-opowiedz wszystko od początku - powiedziałam

-Mama coś kiedyś powiedziała o bliźniakach, potem zaczela rozmowę z ciocią i powiedziała jej, że ma czasem sama do siebie żal o to, że oddała Patty do adopcji. Ale była świadoma, że nie da rady was dwóch wychować. I że jest jej ciężko.

-i co dalej

-zacząłem szperać w dokumentach i faktycznie masz siostre bliźniaczkę identyczną o imieniu Patty. Nie chciałem Ci tego mówić przed balem bo jednak masz przy tym dużo stresów. Postanowiłem poszukać jej na własną rękę. Pomyślałem, że się ucieszysz. Potem postanowiłem wmieszać w to Harrego bo on mógł mi pomóc. On chciał ci odrazu powiedzieć ale ja nie. Nie pozwoliłem mu więc na niego się nie gniewaj - westchanal i dokończył - A teraz będziemy szukać dalej bo mamy małe poszlaki.

-jakie niby? - zapytalam

-dowiedziałem się gdzie mieszka rodzina którą ją zaadoptowała. - powiedział Harry

-Jak to przecież nie można podawać takich informacji osobą postronnym?

-Ale ja jestem Harry Styles-powiedział i pocałował mnie w policzek - Kochanie a teraz już sie nie przejmuj masz mało czasu żeby się przyszykować na bal. - uśmiechnął się Harry

-Wrócimy do tej rozmowy po weekendzie - powiedziałam przeszywając wzrokiem mojego brata i chłopaka

-No dobra ja mykam już - powiedział Mati i chciał mnie przytulić ale się uchylilam

-nie przeginaj pogadamy po weekendzie

-No dobra miłej zabawy - nie będzie taka miła pomyślałam sobie.

Poszłam do pokoju i wzięłam rzeczy. Umylam się a potem wysuszyłam włosy . Zakręciłam je i potem pomalowałam się dość mocno. Chciałam dziś wyglądać mega dobrze. Ubrałam sukienkę i obcasy. Zeszłam po schodach do hollu gdzie czekał Harry. Mieliśmy 40 minut do balu.

-Pięknie wyglądasz kochanie - pocałował mnie a ja podziękowałam.

Pojechaliśmy autem mojego chłopaka. Byliśmy na miejscu po 15 minutach. Nie rozmawialiśmy przez ten czas. Dalej jestem wkurzona na niego. W tłumie ludzi zauważyłam moich przyjaciół Jacka w pięknym granatowym garniturze i Emily w srebrnej sukience do ziemi. Wyglądała jak księżniczka. Weszliśmy wszyscy razem na salę gdzie DJ był Lukas. Był w jeansach i koszuli w kolorze białym. Świetnie wyglądał. A tak nie powiedziałam wam jak wyglądał mój chłopak był on w jasno granatowym garniturze i białej koszuli. Jego włosy były zmierzwione. Ale był tak seksowny, że każda dziewczyna się na niego patrzyła nawet ta ruda małpa. Była ona w krótkiej czarnej sukience wyglądała jak rasowa dziwka.

-Jest okey? - zapytał mnie Harry

-Zatańczymy? - zapytałam bo akurat leciała piosenka Love yourself moja ulubiona

-Tańczyliśmy i wtedy dopiero się do niego Uśmiechnęłam a on mnie pocałował. Poczuł że mu już trochę wybaczyłam ten czyn.

O północy DJ Lukas powiedział

-A teraz czas na ogłoszenie króla i królowej naszego balu!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro