Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

48

Wstaliśmy rano i Opowiedziałam i naszym pomyślę to znaczy pomyślę Harrego mojemu przyjacielowi pojechałam żeby powypełniać papiery i udało nam się to szybko załatwić.

Kilka dni później pojechałam do ojca żeby podpisał dokumenty z adwokatem.

-Jak Pan nie podpisze tego będzie Pan musiał zapłacić 100 tysięcy żeby wykupić połowę domu. - powiedział adwokat a ojciec wywrócił oczami i podpisał z czego ja się ucieszyłam i mogliśmy wyjść.

Miałam nadzieję że uda nam się przed świętami wrócić do domu. Zrobiłam niby zdjęcia i mama Harrego miała na drugi dzień przyjść oglądać i kupić ten dom za Harrego bo jego widziała. Moja mama podpisała dokumenty i na konto taty przelana została połowa pieniędzy miał tydzień na wyprowadzenie się.

Wigilia
Dokładanie w wigilię mama i Jack przyszli do domu. Ojciec już wyszedł a oni weszli do domu ja przyszłam do domu z rana. Żeby życzyć im wesołych świąt i podziękować że wytrwali.

-kocham was

-my ciebie też i dziękujemy że tak zrobiłaś żebyśmy odzyskali dom - powiedziała mama i przytuliliśmy się - leć już do Harrego bo macie kolacje za kilka godzin a trzeb jeszcze tam dojechać.

Poszłam do Harrego i pojechaliśmy do naszego domu z Los Angeles. Odrazu poszłam się umyc i wymalować. Miałam 4 h żeby się wyszykować. Widziałam że chłopaki już są bo widziałam już jak salon wygląda. Ale nie ważne musiałam sie ubrać. Miałam dylemat czy brać coś skromnego czy trochę zaszaleć. Ubrałam bufiastą sukienkę z koronkowymi zdobieniami na górze a dół miał dużo warstw sukienka była z długimi rękawami. Do tego ubrałam białe obcasy. Zakręciłam włosy i wymalowałam się.

Zeszłam na dół 1 h przed wigilią. Zobaczyłam jak każdy z chłopakow ubrany jest w garnitur.

- o ja pierdole - powiedział Liam, a na te słowa Zayn i Niall popatrzyli na mnie.

-kurwa - powiedzieli pod nosem a ja zeszłam po schodach do końca i Uśmiechnęłam się. Przytuliłam się do każdego z chłopków.

Wtedy do salonu wszedł Louis.

-O mato! - krzyknął i się też przywitał

-Co się stało?! - krzyknął Harry z korytarza

-sam zobacz! - krzyknął Louis.

I Harry wszedł do salonu otworzył buzię i nic nie powiedział tylko podbiegł do mnie i mnie przytuli i podniósł do góry. Obrócił w powietrzu i gdy mnie postawił na ziemi pocałował mnie

-Pięknie wyglądasz skarbie.

-Dziękuję - odrzekłam i dałam mu buziaka w policzek.

Teraz mogę wam powiedzieć jak wygląda salon nie ma teraz w nim sofy tylko jest duży stół na uboczu ze stołkami jest parkiet do tańca. Na stole jest różowo biała dekoracja i ogólnie cała dekoracja w domu jest w tym kolorze. Biale róże świeczki i różowe wstążki. Nie mam pojęcia czemu te kolory ale ok. Jest choika na 2 metry. Pięknie przyozdobiona a pod nią prezenty. Dużo prezentów. Sama włożyłam każdej osobie po małym drobiazgu z Harrym. Wsumie nie tak małym ale każdy dostanie prezent. Harry pościł muzykę to znaczy kolędy i wtedy do domu wszedł Jo i Nat oraz rodzice chłopakow. Moja mama i Mati oraz Em i Jack. Poprostu mi się tak na serduszku miło zrobiło.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro