Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27

-to co kiedy straciłeś tamtą? - zapytałam

-nie straciłem ale dostałem druga na pół etatu w kasynie

-ooo... No to super - powiedziała mama

-Tylko się w to nie wciąg - zaśmiał się Harry

-No stary spróbuję ale wiadomo ja będę jako ochroniarz bo niechce zbliżać się do kasy i czegokolwiek w środku - zaśmialismy się

-A ja teraz wam cos też powiem. Planuję kupić auto - powiedziałam

-Oo a jakie? - zapytał Mati

-Coś taniego za 3 tysiące bo nie mam zbytnio kasy ewentualnie na raty albo coś. - Uśmiechnęłam się.

Po skończonym posiłku poszłam do pokoju i Harry powiedział.

-Pakuj walizkę

-Co?

-No pakuj się jedziemy na weekend

-Ale gdzie? - dopytywałam

-zobaczysz kochanie zbieraj się bo długa podróż przed nami

Spakowałam się na dwa dni do walizki i pojechaliśmy do Harrego on już był spakowany więc wrzucił tylko rzeczy do samochodu i ruszyliśmy.

Po 4 h byliśmy na miejscu. Była 20 a ja pierwszy raz byłam w Los Angeles tu jest pieknie przyjechaliśmy troche miasta i dotarliśmy do willi. Wjechaliśmy na parking i Harry wziął nasze bagarze. Poszliśmy do drzwi i weszliśmy do środka. Było tak przestronnie poprostu jak w bajce. Harry powiedział.

-To wszystko jest nasze. - powiedział a ja zrobiłam wielkie oczy

-nasze?

-jesteś moją dziewczyną więc nasze

Uśmiechnęłam się i popatrzyłam przez okno był widok na Los Angeles. Salon był ogromny połączony z aneksem kuchennym. Miał sofy pufy i szklany stolik za kawałkiem ściany była jadalnia ze stołem i ośmioma stołkami. Otwierając jedne drzwi był pokój a na drzwiach od wewnątrz był napis Louis. Pewnie chłopaki tu przyjeżdżali. Nie chciałam wchodzić do ich pokoi ale ten był duży. Wyszłam po schodach na pierwsze pietro była tam ogromną przestrzeń na której był bilard i koncik z telewizorem. Były tam 3 pary drzwi otwarłam jedne z napisem Niall kolejne z napisem Zayn a następne z  Liam. Nie wchodziłam do nich ale kawałek dalej przy schodach były jeszcze jedne drzwi. Otwarłam je i byla to toaleta. Sama jedna z umywalka i lustrem. Poszłam po tych schodach na górę i było tam 5 drzwi jedne to studio tak jakby. Drugie to jakas sala z lustrami a kolejny pokój to siłownia. Dwa następne to zwykle pokoje z łazienkami pewnie dla gości. I weszłam na ostatnie piętro były tam tylko jedne drzwi weszłam w nie i zobaczyłam ogromy pokój wielkie łóżko szafki nocne stolik z dwoma stołkami aneks kuchenny była tam też toaletka z kosmetykami i całe dwie ściany były w oknach. Jedne drzwi prowadziły do łazienki z wanną i prysznicem, toaletą i lustrem. Za drugimi była garderoba jedna strona była zapełniona a druga pusta pulka  na  buty również. To była garderoba moich marzeń nie sorry to pokój moich marzeń podeszłam pod okno i popatrzyłam na widok. Było już ciemno więc światła poszczególnych domów się świeciły i latarnie. Uśmiechnęłam się i łezki zebrały się do moich oczu. Poczułam jak Harry obejmuje mnie w pasie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro