Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26

-Jack proszę uwierz mi - powiedziałam ochrypnietym głosem

-Kochana przecież cie wkręcam. - podeszła do nas Emily

-ja bym nie potrafiła tego tak aktorsko odegrać jak Jack więc się nawet nie podejmowałam - zaśmiał się i mnie przytuliła

-Wy jesteście pojebani

-Obstawiam też że to Jessika chce się zemścić ale chyba każdy wie, że Ty byś tak nie napisała usuń tego posta tylko i będzie okey. - Uśmiechnęłam się na słowa Jacka

-to już wiem czemu wszyscy tak na mnie patrzyli - powiedziałam

-No a jutro do pracy na którą idziemy? - zapytał mnie Jack

-Zapomniałam wam powiedzieć podjęłam decyzję.

-Ooo jaką - popatrzyła zdziwiona Emily

-Nie będę pracować już w pizzeria poprostu miłam za mało czasu. Codziennie poszkole  i weekendy. - powiedziałam i po chwili dodałam - jak wracałam do domu to byłam tak padnięta że rano ledwo wstawalam z łóżka tylko te 2 lub 3 godziny pomiędzy szkołą a pracą były dla mnie zbawieniem.

-czyli to jest decyzja bez opcji namówienia cie chociaż na weekend? - zapytał Jack

-NIE ma opcji. Będę pracować u Harrego w sklepie przez internet. - powiedziałam a oni zrobili wielkie oczy

-czyli ten związek jest aż tak poważny? - zapytała Emily

-A twój z Grekiem? - zapytałam jej

-NIE jesteśmy razem pokócilismy się bo chciałam żebyśmy razem coś porobili poszli na jakąś imprezę i wogole zaszaleli a on powiedział że nie bo on nie będzie się ze mną bawił i pił alkoholu że jestem niby zbyt dziecinna i powinnam myśleć o prawdziwym życiu. - tak powiedziała widziałam że smutno jej było ale dawała radę

-Nie przejmuj się tym frajerem nie był ciebie wart w takim razie. jesteś piękna i mądra zasługujesz na kogoś lepszego - powiedział Jack

-Dokładnie napewno znajdziesz kogoś z kim będziesz chciała być na dobre i na złe kto będzie chciała się z tobą wygłupiać i bawić. Kto będzie twoim najlepszym przyjacielem a nie osoba która chce tylko poważnych związków zasługujesz na kogoś kto nie będzie zmienił twoich poglądów na świat. - przytuliliśmy się we troje.

-Kocham was - powiedziała Em

-My ciebie też - powiedziałam

Po lekcjach pojechalam z Harrym do pizzeria żeby złożyć wypowiedzenie.

-Dzien dobry szefie - powiedziałam

-Dzien dobry nasz pracowniku miesiąca. - uśmiechnął się - jak się czujesz?

-już jest w porządku ale ja nie w tej sprawie chciałabym złożyć wypowiedzenie - powiedziałam a on posmutnial

-Mogę wiedzieć czemu? - dopytywał

-Poprostu jestem przemeczona a doszły mi nowe obowiązki. Dziękuję za te ponad 2 miesiące pracy. - powiedziałam

-No dobrze ja musze przyjąć twoje wypowiedzenie ale pamiętaj zawsze możesz wrócić to jest też twoje miejsce

- bardzo panu dziękuję

-tu masz wypłatę plus małą premie.

-Dziękuję i życzę miłego życie napewno będę przychodzić na jedzenie do Pana

-Po imieniu mi mów Mark - podal mi rękę

-Chloe

-Do zobaczenia - powiedział a ja odrzekłam tym samym i wyszłam z restauracji Harry czekał na mnie. Pojechaliśmy do mnie pod dom i poszliśmy zjeść obiad z moją mamą. Bo miala iść do pracy o 19 dopiero więc mogła spędzić czas z nami.

-Kurwa nie uwierzycie! - krzyknął Mati z korytarza

-No co się stało? - zapytała mama

-Dostałem pracę!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro