Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16

-no dobra wskakuj ale tylko kawałek ok? - powiedział i dał mi kluczyki do auta - tylko jedz ostrożnie proszę

-Ej ja ci tak nie mówiłam jak jechaliśmy

-bo wiedzaialas że mam prawko i auto- powiedział dogryzając mi

-No mam przecież prawko nawet przy sobie w torebce - powiedziałam i ustawiłam wszystko. Przekręciłam kluczyk i ruszyłam wyjechałam na ulicę i ruszyłam w kierunku domu. Przez 10 km tu jest prosta droga więc przyspieszyłam do 140 km /h

-kobieto zwolnij nie jest mi żal auta ale życia już tak - zaśmiał się

-Ty jechałeś 180 więc się nie odzywaj

-No dobra dobra ale jak się skończy prosta zamiana bo ja nie lubię po tej stronie siedzieć Oki kochanie? - zapytał

-No niech ci będzie - powiedziałam uśmiechając się - wyciągniesz mi gumy z torebki? - zapytałam

-No a gdzie masz?

-Jak otworzysz torebkę to tam jest taka zasuwana kieszonka mała i tam są.

-i ty tak spamietujesz gdzie co masz?

-No tam bo pamiętam gdzie chowam- podał mi dwie gumy i sobie też wziął - A ja ci pozwoliłam wziąść - zaśmiałam się

-No oczywiscie.

Dojechaliśmy do miasta i poszlismy do galerii. Usiedlismy w Starbucksie a Harry po naradzie poszedł nam po napoje. Potem poszliśmy się przejść bo Hazz chciał kupić sobie buty więc weszliśmy do sklepu z butami za ponad 300 dolców  ja niestety nie mogłam sobie na takie rzeczy pozwolić.

-Pomożesz mi wybrać kochanie co nie? - zapytał

-A jaka kolorystyka?

-Czarne, białe coś czerwonego w tej kolorystyce szukaj.

Patrzyłam i znalazłam jedne idealne i Harry je przymierzył i powiedział że poprostu czekały na niego. Ja w tym czasie jak on jeszcze się rozglądał popatrzyłam na damski dział i zobaczyłam prześliczne różowe buty z adidasa. Niestety mój budżet na miesiąc na moje wydatki to tylko 300 dolarow. Przymierzyłam pasowały idealnie ale no ja nie mam 250 dolarów które są mi zbędne.

-Kochanie przejdziesz się do sklepu i kupisz mi wodę bo widzisz jaka jest kolejka a potem pojedziemy na jedzenie. - dał mi buziaka i pieniądze  poszłam po wodę i wzięłam sobie za swoje pieniądze żelki. Wyszłam ze sklepu i czekałam na Harrego. Wyszedł wziął sobie dwie pary butów i narke widziałam też z Adidasa.

Poszlismy do restauracji i zamówiliśmy fast foody na wynos. Poszlismy do auta i zjedlismy  nasz 2 posiłek a była 15. Po jedzeniu pojechaliśmy do domu Harry podrzucił mnie pod bramkę i powiedział że jakbym chciała to mogę do niego wpaść około 17. Uśmiechnęłam się i wysiadłam z auta.

-do zobaczenia Harry

-Czekaj jeszcze - Harry obszedł auto i otworzył tylne drzwi i wyjął z auta pudełko z butami. - Loe to dla ciebie taki mały upominek

-Hazz ja... Nie mogę tego przyjąć - powiedziałam

-Loe ja nie ubiore damskich butów to po pierwsze a po drugie nie mam paragonu żeby je zwrócić więc musisz je wziąść.

-Hazz to za drogi prezent nie chce myśleć że ty mnie sponsorujesz

-Loe nie sponsoruje tylko to prezent a jak wiesz mam dużo pieniędzy wolę kupić tobie prezent niż wydać na głupoty. - powiedział - przyjdź o 17 to pogadamy

-Hazz- skarciłam go wzrokiem

-Loe - pocałował mnie i wsiadł do auta.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro