Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32 - Opisowy

Marinette siedziała na kanapie oglądając jakiś głupi film o początkach mody, który zadali jej obejrzeć na studiach. Nie miała ochoty go oglądać i gdyby na najbliższym kolokwium nie było tych informacji to zapewne już dawno by go wyłączyła. Dopiero dzwonek do drzwi uratował dziewczynę przed dalszym oglądaniem go.

Wstała niechętnie z kanapy i podeszła do drzwi. Gdy je otworzyła, była zdziwiona, bo kogo jak kogo, ale tej osoby się nie spodziewała.

- Hej Mari, mogę wejść? - zapytała niepewnie mulatka, nie zdziwiłaby się wcale gdyby jej nie wpuściła. W końcu ich ostatnia rozmowa nie należała do najprzyjemniejszych.

- Jasne Alya, wejdź. - powiedziała i otworzyła szerzej drzwi wpuszczając ją do środka - Nie ukrywam, że ciebie się tu nie spodziewałam - mruknęła, po czym obie dziewczyny usiadły na małej kanapie.

- Gratuluję, wiedziałam że ty i Adrien w końcu będziecie razem. - powiedziała szczerze lekko uśmiechając się. Bała się tej rozmowy, wiedziała że nawaliła i że jej nie posłuchała.

- Każdy wiedział, ale chyba nie o tym przyszłaś rozmawiać. - powiedziała z obojętnym wyrazem twarzy.

- Tak, ja chcę cię przeprosić - powiedziała szczerze patrząc w oczy przyjaciółce, Marinette widziała szczerość w jej oczach a także strach - Nawalałam, wiem. Nie słuchałam ciebie kiedy miałaś rację. Lila jest nadal tą samą wredną szmatą co kiedyś.

- Cieszę się że się o tym przekonałaś, ale dlaczego właściwie? Dlaczego teraz dopiero wiesz jaka jest Lila? - zapytała lekko niepewnie, prostują się na sofie.

- Bo ogłosiliście swój związek. - powiedziała spokojnym głosem, Marinette nie rozumiała, co jej związek z Adrienem ma wspólnego z tym że Alya przekonała się jaką jest Lila. - Przyszła do mnie dziś rano, miałyśmy zająć się zastawą na wesele i nagle poruszyła temat waszego związku, zaczęła mówić na początku, że nie spodziewała się, że nie pasujecie do siebie a potem że w końcu udało Ci się go zdobyć, że zawsze chodziło Ci tylko o to, że chcesz się wybić i że robisz to dla sławy. Wtedy zrozumiałam, że miałaś rację Mari, wszyscy mieli a ja jak zwykle dałam się zmanipulować.

- Czyli to miał Adrien na myśli, gdy przyszedł do mnie i powiedział że musimy ogłosić nasz związek aby coś uratować. - zaśmiała się Marinette i uśmiechnęła się do przyjaciółki i po chwili ją przytuliła, na co mulatka odwzajemniła gest - Cieszę się że nareszcie to zrozumiałaś. - po czym się odsunęła od przyjaciółki.

- Czyli wszystko jest między nami ok? - zapytała niepewnie mulatka

- Tak, nie będę się na ciebie złościć za to że chcesz pomagać innym, zresztą ja też nie byłam zbyt miła, wszędzie gdzie się da mówiłam jaka ta Lila jest wredna, puszczalska i wogóle.

- Jesteś niesamowita i wcale nie robiłaś źle, nie dziwię się że Adrien cię kocha - zaśmiała się Alya - Musisz mi koniecznie opowiedzieć jak to się stało że jesteście razem - powiedziała stanowczo po czym przysunęła się bliżej niebieskookiej. 

- Naprawdę chcesz tego słuchać? - zapytała Marinette, tak naprawdę nie miała ochoty opowiadać przyjaciółce, a właściwie nikomu jak to się stało, że ona i blondyn są razem, chciała to zachować dla siebie, ale chyba nie było jej to pisane.

- Jasne, a więc słucham. - powiedziała i uśmiechnęła się do dziewczyny, a Marinette wiedziała że ta opowieść jej nie minie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro