Blondynka szybkim krokiem przeszła przez ulicę. Już dokładnie widziała blok w którym mieszkała Jennie. Właściwie to był to apartament. Apartament znajdujący się na strzeżonej dzielnicy. Na szczęście dziewczyna dostała od Jisoo wszystkie potrzebne kody i hasła żeby mogła na spokojnie dotrzeć do brunetki.

Lisa szybko wbiegła na klatkę schodową i zaczęła biec na górę. Jennie mieszkała na pierwszym piętrze, więc już po chwili była na miejscu. Kodem otworzyła drzwi i po cichu wślizgnęła się do mieszkania starszej. Przeszła do salonu ale nikogo tam nie zastała. Poszła w lewo do, zapewne, pokoju właścicielki mieszkania. Uchyliła drzwi i zobaczyła Jennie która siedziała na łóżko i płakała. Miała rozmazany cały makijaż ale nie przejmowała się tym tylko Jeszcze bardziej pocierała oczy. Lisa podeszła do niej i delikatnie położyła jej rękę na ramieniu. Płacząca dopiero wtedy uniosła głowę ale kiedy zobaczyła blondynkę, zaniosła się jeszcze większym płaczem.

- Jennie... - zaczęła niepewnie blondynka. - Wiem że jestem głupia i że bardzo cię zraniłam ale ja się zwyczajnie boję. Boję się że nie będę dla ciebie wystarczająco dobra, że... Że cię zranię.

Dziewczyna sama nie wiedziała kiedy z jej oczu zaczęły lecieć łzy.

- Kocham cię, Jennie.

Wspomniana uniosła głowę i spojrzała Lisie w oczy. Dotknęła jej policzka i starła łzy z jej twarzy.

- Ja też cię kocham Lisa. Od pierwszego dnia naszej znajomości. I nie martw się że mnie zranisz. Po prostu rób to co podpowiada ci serce.

Blondynka nachyliła się nad starszą i delikatnie musnęła jej usta. Jennie odwzajemniła pocałunek i objęła Lisę w pasie. Obie wiedziały że już nic ich nie rozłączy.