~2~
Stoję jak słupek i patrzę na Kwaterę Główną. Nagle czuję na sobie czyjeś spojrzenie. Odwracam się do tyłu i zauważam mojego kolegę z Korpusu Treningowego, Erena.
-Cześć Natsume- mówi uśmiechając się do mnie- co tam? Widzę, że nie zrezygnowałaś z dołączenia do Zwiadowców...
- Witaj Eren.... u mnie wszystko okej...-odpowiadam i również się uśmiechnęłam.
-Eren, nie masz nic do roboty?- zapytałam z ciekawości. Eren dołączył do Korpusu wcześniej niż ja i reszta.
-Mam...-odpowiada po czym rusza w stronę stajni -I jak się nie pośpieszę to będę musiał sprzątać całą Kwaterę...
Odwracam się z powrotem w stronę Kwatery Głównej i idę do wejścia.........
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro