Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

<{27}>dedline

Pov.T.i
Ink zacięcie mnie atakował...
Ja go też, już mnie nieobchodzi On ani nikt inny!
Zabijanie stało się moją rutyną.
Kierowałam macki w stronę Inka ale on ich unikał... Jego oczy były czarne...

Atakował tak jagby nie miał uczuć.
Skupial wzrok tylko na mnie...
Wycelowalam w niego jedną z moich macek...
Starcił 2 hp a ja jego ramieniu pojawiła się dziura.... Dosłownie...
Można powiedzieć że...
Przebilam go na WYLOT (bada UMTS).
Nagle jego oczy stały się jeszcze bardziej czarne... Myślałam że to już niemożliwe. Jego pędzel zaczął świecić na wszystkie kolory..
Nim się obejrzałam straciłam pół hp
Upadłam na kolana i zasyczalam z bulu...
Ta straciłam hp ale to które mi zostało poprzednio... Czyli mam aktualnie.... 3 hp.
Wszytko jest nie tak!
To ja miałam wygrywać!
Ja miałam niszczyć!
Ja... Ja miałam kochać....
Wszystko zepsułam!
Ale teraz.... Już za puz(y)no...
Dawna T.i zginęła została tylko NMT.i...
(małe wyjaśnienie pamiętacie że T.i dusza została zainfekowana i blablabla no to właśnie teraz ta maź całkowicie przejęła kontrolę no..... To tyle XD dop.aut)
Coś wemnie się zagotowalo....
I powiedziałam na głos
T.i-Ja miałam kochać...
T.i-ja miałam kochać.....
T.i-ja miałam kochać.....
T.i-ja miałam kochać.....
T.i-ja miałam kochać.....
T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....T.i-ja miałam kochać.....
T.i-Ja miałam zabijać.... Muchahahha.
Ink spojrzał się namnie nadal pustymi oczami z takim "serioulsy?".
Wszystkie moje macki przebiły cialo Inka, miał mnustwo dziur w kościach...
Im dłużej trzymała macki tym szypciej spadło mu hp...
//4/10//
//2/10//
//1/10//
Wyjelam gwałtownie macki przez co zostało mu pół hp...
//0.5/10//
Już miałam mu przyłożyć... Ale.... Coś mnie blokowało...
Poczulam silne ukłucie na duszy...
Nagle ink krzyknol.
I-dobij mnie! Na co czekasz?!
Jego oczy znowu wrucily do normy i lały się z nich strumienie tęczowych łez....

I-No co.... Czekasz?!
Nie...niewytrzymałam.....

















































Otworzyłam portal i wyszłam z pola bitwy zostawiając Inka na pastwę losu...
Gdy zamykalam portal widziałam jego poharatane cialo....
Dopiero teraz zorientowałam się co zrobiłam.....
Ja... Ja.. Ja.. Ich zabiłam...
Dream....
Sans...
Bluberry...
DUST...
Horror...

Ja... Ja ich zabiłam.... Ja ich wszystkich zabiłam! Ja..ja...dlaczego....
Ja ja.... Niechcialam.... Oni... Oni... Byli wszystkim czym miałam....
Poco to zrobiłam?!
Dlaczego?!
Sans... Wybacz...
Proszę.... Ja ja niechcialam....

~~flasz back 48h~~
Pov.Dream
Coś dziwnego dzieje się z Nm...
Najpierw nieniszczyl przez 2 miesiące.... A teraz... Zabija wszystko co się rusza... (tak jak Lust gwalci wszystko co się rusza ( ͡° ͜ʖ ͡°) dop. Aut)
Od pewnego czasu mam pewne podejrzenia... A co jeśli... To nie jest Nm....
Własie idę powiedzieć o tym Sansowi...z tego co wiem miał iść z Blu i T.i(eem... No wiecie on myśl ize t.i to Nm.... XDdop. Aut) do innych AU i sprowadzić wszystkich do bazy Starsanses.
Tak ink wprowadził stan krytyczny...
Nm zniszczył już 20 uniwersow... Nawet Outertale.
Szczeze to dziwię się że Ink zgodził się żeby T.i szła z nimi.... Ech... No ta miłość.... Coś o tym wiem... Bo od pewnego czasu jestem z Crossem....
Eghhh on niechcial mnie nawet z pokoju wypuścić...
Otworzyłem portal do fell swap.
Przeszedłem spokojnym krokiem przez portal.... Ale to co tam zauważyłem przerazilo mnie....
Nm walczył z pół żywym Sansem a t.i niebylo....
Już chciałem wyciągnąć swój łuk ale zobaczyłem jakiąś niebieską chustę i dookoła niej proch... O nie...

Blu....
Jak... Jak o nmógl...
Myślałem że chociaż trochę ma uczucia i pamięta że jest moim bratem... Ale myliłem się.
Byłem wściekły wycelowalem łuk w stronę Nm i puściłem..
Strzała poleciała... Ale Nm zauważył to i zaslonil się Sansem jak żywą tarczą....
A delikatne cialo Orginała zaczęło się rozpadać....
Co ja zrobiłem...
Ja ja.... Nie....
Upadlem na kolana z moich oczodołu lały się łzy...
Nm zaczol się szyderczo śmiać... I wycelował we mnie mackę...
W połowie drogi.... Zrozumiałem że to mój koniec... Chciałem tylko wiedzieć...
D-Po co to zrobiłeś?! Aż tak bardzo mnie nienawidzisz?
Nm niewycofywując swojej macki
Powiedział.
Nm(T.i)-Haha oj Drimi... Drimi...
Co ty myślałes?haha....
Zaraz.... Tak mówiła na mnie T.i...jak jeszcze nieznała prawdziwego oblicza mojego i Sansa... (jak byliśmy na powierzchni)
Zaraz... Ostatnio T.i powiedziała do mnie Dimer.... A tak mówił namnie Nm... Zaraz....
Polaczylem wszystkie fakty....
Nagle poczułem jak moja głowa strasznie pęka Chwycilem się za nią... Po chwili cały bul zniknął a ja przypomniałem sobie wydarzenia z przed cofnięcia...
Tą noc filmową u Inka która zakończyła się tragedią...
To jak wymazałem sobie z Sansem T.i z pamięci...
O... Nie....
Spojrzałem w stronę Nm... Spojzalem na jego duszę za pomocą swoich mocy. Nie była ona odwrócona...tylko... Taka jak człowieka... Była cała od mazi...
Ale w pewnym fragmencie można było dojrzeć kolor (ulubiony kolor)...
T.I.....
Nm zainfekowal jej duszę...
ON... ona..... Patrzyla na mnie z irytacją...
Czekala chyba na moją odpowiedź...
D-Że jesteś moją przyjaciółką....
Nm-haha ja twoim bratem?! Zaraz.... Że co.... Jak to przyjaciółką....
D-Posłuchaj mnie T.i wiem że tam jesteś...i przepraszam...
Nm-Przestań gadać głupstwa!
I jej... Maćka wylądowała na środku mojej duszy rozbijając ją ja kawałki....
D-Pami~taj... - powiedziałem rozpadającą się - za~~ze....będzie~z ~oja Bffff~~~~~...
I widziałem ciemność... Ale zaraz.. Skoro Nm. TO T. I... TO ZNACZY ŻE..
T.I TO NM.....

~~flasz back stop~~
Pov.T.i
Po co.... Dlaczego... Ja ich.....
Moja jedyna rodzina... Jeszcze Ink...
Dlazcego ja go tak poharatałam....
To wszystko bezsensu... Moje życie jest bez sensu...
Mogę tylko niszczyć.... Po co to dłużej ciągnąć.... Zniszcze siebie Dołączę do moich przyjaciół....

***
Muchaha jeszcze prawdopodobnie 1 rozdz i koniec seriiii w♡(*>ω<)ω<*♡
Ostrzegam.... Może być druga część 😏💓

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro