<{21}>Zamieszanie
POV.INK
gdzie ja go mam?!
Zaraz Ink uspokuj się....
Ich gdzie go ostatnio widziałem?
Ughhhh
Nie mogę sobie przypomnieć Ugh....
F- hej ink wszystko okej?
I-Uhh Huh tak niemartw się...
F-okej to ja idę włączyć film😏.
F-Hłopaki~ Idziemy~
O nie... Tryb Fri Lust On XD
Zanim poszła do slanonu z innymi zobaczyłem w jej kieszeni żelki...
O nie...
Po cichu podeszłem do niej i wyciągnąłem żelki..
Uf dobra już się nie naćpie...
Hehehe.
Okej wracając.
WSZYscy poszli do salonu I USIEDLI NA kanapie...
Ej no przecież to mój dom 😠.
Okej..
Prubowalem sobie przypomnieć gdzie mam pędzel.. Ale w głowie miałem pustkę...
Dobra pomyślę nad tym Jak Error wruci.. Może on coś wie...
Tylko mam nadzieję ze nietrafil w niepowołane ręce...
#Time skip#
Właśnie siedzę z moją "ekipą" od burdelu i oglądamy film...
Wszyscy już prawie zasypiaja.
Nagle słyszę jakieś dziwne odglosy....
Pov.T.i
Ugh zabije tego pedala...
Ugh..
Zaraz.. Skoro w tym "śnie" rozwalilam klatkę... to może uda mi się zrobić to samo teraz?
Zobaczmy...
Wstałaś i zaczęłaś wbijać macki w podłogę od klatki...
Nagle podłoga zaczęła pękać..
T.i-Niewieze..
Zaczelaś z jeszcze większą siłą wbijać macki w podłogę..
T.i-Tak!tak tak!
Teraz zamachnęłaś się i wbilas wszystkie macki w podłogę przez co musiałaś zatkac uszy bo dźwięki były tak głośne że pewnie w całym domu było je słychać..
Nagle lasery zaczęły znikać... A klatka rozpadła się na części....
A ty pełna radości wyskoczylaś z swojego więźienia..
Teraz tylko przedostać się przez te drzwi..
Pobledzilas wzrokiem po pomieszczeniu i znalazłaś ogromne żelazne drzwi a raczej klapę a podnimi schody.
Podbiegłaś pod drzwi i szarpnelas za drzwi..
Były zamknięte.
No łał co ty myślałaś? XD
Nagle podłoga pod tobą zaczynała drgać a z nad klapy Uslyszałaś jakiś chuk przez co upadłaś na kolana..
Co się stało?.....
***
Sorki ze taki krótki ale obiecuję będą dłuższe...
A napisałam to trochę z przymusu...
Ta pani mnie zmusiła :
xXVikaraXxżytkownikażytkownika
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro