Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział.19.

-Czyli. . . . . to koniec?

**************************

SEN                 ❤KOSZMAR  


-C-Co? Chcesz koszmar mojego brat? . . . . .Ym. . . . No cóż . . . . .dobrze. . . . . . -Zastanawia się. Widzisz dziwną zmianę w jego zachowaniu. Pytasz się, czy coś się stało. 

-N-Nie. J-Ja. . . . .Ym. . . . . . . . ja. . . . . ..ja muszę już iść.-Łapiesz go za rękawek. Pytasz, co się dzieje. Dream wdycha.

-Ym. . . . .no cóż. Jesteś trochę . . . . . .dziwna. . . . . . .nie obraź się. . . . . . ale no. . . . . . . . Dziwnie to wyszło. . . . . . . . . . .-Nie rozumiesz go. Naciskasz dalej, by mówił.  

-Oj proszę cię. Przestań. Ja. . . . . . . Po prostu tak. . . . . .-Wzdycha. Dalej naciskasz.

-Okej boję się jasne? Nie mam bladego pojęcia, co się stanie, pierwszy raz z resztą, . . . .  jak prawda wyjdzie na jaw to módl się aby było dobrze. Nie tylko ty słuchasz historii. . . . . Słuchają ją wszyscy ze wszystkie AU.-To cię zamurowało.

-Bałem się tej twojej decyzji. . . . . . . .wybranie koszmaru. . . . . . . . Zmusza mnie to dopowiedzenie prawdy. . . . . . . A ty do tego musisz naciskać. Zabawne prawda? Jak wszystko lubi pójść na przekór. Error i Ink się boją. Nie tylko ciebie. . . . . . . . . . . . . .za dużo mówię, ale nie mam wyboru.-Odwraca się tyłem do ciebie. Wyciąga rękę przed siebie i nagle przed nim pojawia się mapa. Na niej są jakieś drogi. Jedna droga jest niebieska inna czerwona, a jeszcze inna zielona.  

-To . . . . . . .twoje linie czasu. . . . . . . . . .są  . . . . .  .zepsute. . . . . . . a ja muszę je naprawić. . . . . . .jednak nie mogę tego zrobić szybciej. . . . . . .-Pokazuje na żółtą kropkę na jednej z linii. 

-To jesteś ty. . . . . . -Pokazuje na sieć niebieskich i zielonych linii. 

-A to są twoje możliwości przejścia albo do dobrego. . . . .albo do normalnego zakończenia. Jeżeli się dobrze przyjrzysz, zobaczysz białe kropki na nich. . . . . . .to błędy.-Jego oczy stały się czarne.

-Które sama uczyniłaś w swojej poprzedniej linii czasu.-Pokazuje ręką w dół, gdzie jest mnóstwo czarnych i czerwonych linii. Rzadko widać zieloną lub niebieską. 

-Tę linię.-Pokazuje na fioletową linię.

-Dodał Error. Dalej już masz dostęp do złego i dobrego zakończenia. . . . . . Wybrałeś NIE. . . .przeszłaś zieloną ścieżką. Nie zdążę ci jednak powiedzieć, co poszło dalej, bo.-Nagle za nim pojawia się Nightmare. 

-Już jes-.-Zaciął się. 

-DREAM!-Rzuca się na niego, powalając na ziemię i mapa znika.-Pierdolony idiota. 

-Dzięki Nightmare. Ale wiesz, co miało się stać, gdy wybierze koszmar. . . .

-Kurwa. . . . . . Dzięki śmieciu.-Jego oko się zapala. Schodzi z Dreama. 

-CZAS NA ZŁY SEN.-Jego oko bardziej się zapaliło, ręka zmieniła się na metalową i nagle podbiegając do ciebie, zamachnął się nią . . . . . . . . prosto w twoją twarz . . . . . . przebijając ci oczy. . . . .aż do środka twoich oczodołów. 

Nagle się budzisz. W swoim . . . . . Własnym pokoju? Rozglądasz się. Powoli wstajesz. Twoje serce wali jak szalone. Szczypiesz się w rękę. Jednak to boli. . . . wiec nie śpisz. . . . Patrzysz na zegarek. 2:20. . . . . . nie. . . . . 8:40? Nie wiesz. Jest zamazane, a potem się wyostrza. Nagle ktoś pojawia się przed tobą. Jakaś czarna postać. . . . . ma czerwone oczy.  

-He he. Cześć. =) . . . . . stęskniłaś się?-Zamierasz. Jak? Przecież zginęła. 

-Zabawmy się trochę. =D.-Nagle rzuciła się na ciebie. Przez chwilę zmieniła się na Errora. A potem wróciła do swojej czarnej postaci. Jednym ruchem odcięła ci głowę od ciała. 

. . . . . . 

Budzisz się w czarnym pomieszczeniu. . . . . . .rozglądasz się. . . . .nagle słyszysz płacz. Patrzysz w jego stronę. . . . . . . . .i widzisz tam Inka. . . . . Jest skulony. . . . . . . .odwrócony do ciebie tyłem. Powoli wstajesz i podchodzisz do niego. Pytasz niepewnie. "Ink?" Ten się odwrócił i spojrzał na ciebie. Z jego oczu płyną czarne łzy. Jego oczy tak samo są całe czarne. 

-Dlaczego?-Dalej płacze. 

-Dlaczego mnie do tego zmusiłaś?-Koło niego pojawia się jego dusza. W jego duszy jest czarna dusza. . . . . . Errora. . . . . .

-Dlaczego!?-Nagle się wzdrygnął. Zaczęła go pochłaniać ciemność. 

-J-Ja ci ufałem. . . . . . . .chciałem . . . . .abyś to zmieniła. . . . . Ja.-Nagle czerń go całego pochłonęła i zniknął. Cofasz się, łapiesz się za usta. Odwracasz się gwałtownie i chcesz zacząć biec jednak. . . . . . . . .przed sobą widzisz. . . . . . . . .jak ktoś się powiesił. Nie wiesz kto to. Gwałtownie przebijają cię kości. . . . . . .są całe czarne. Umierasz znowu.

. . . . . .

Znowu czarne pomieszczenie. Jednak przed sobą. . . . .widzisz białe światło. . . . . . Idziesz powoli do niego, jednak przed tobą pojawia się Reaper.

-Nie dam ci umrzeć.-Uśmiecha się strasznie. 

-Puki sam cię nie zabiję.-Przed sobą zobaczyłaś blastera. Odskoczyłaś i upadłaś. Wtedy zobaczyłaś czarne drzwi. . . . . . .do których idzie Angel. . . . . . Wyciągasz w jego stronę rękę. Aby ci pomógł. On jednak chwilę się na ciebie patrzy. . . . . . . .a potem odwraca wzrok, otwierając drzwi. Widzisz przez chwilę w jego lewej ręce. . . . Diament. I Nagle coś wgryza się w twój brzuch. Krzyczysz. Patrzysz na to coś i to blaster. . . . .Errora? Blaster gwałtownie puszcza i łapie cię za głowę. . . . . .miażdżąc ją. . . . . . .  

Budzisz się znowu w złotym pomieszczeniu. . . . . . . . .Undertale. . . . . . Pokój, w którym Sans wymierza sprawiedliwość Charze za złe czyny. . . . . . Jednak. . . .przed sobą. . . . .nie widzisz Chary a Inka i Errora. Error jest przybity farbą do jednej ściany. . . . . .a Ink jest przybity kośćmi do drugiej, nie ma rąk. Mają około. . . . .12 lat.

-PRZYZNAJ SIĘ KURWA CHUJU PIERDOLONY! JESTEŚ TAK OBRZYDLIWY KURWA MAĆ, ŻE NIE MOGĘ NA CIEBIE PATRZEĆ!-Krzyczy Error na Inka.

-NIC NIE MAM DO POWIEDZENIA SUKINSYNIE!

Nagle wszystko ci się rozmywa i jesteś w Voidzie. Przed sobą widzisz sztabkę złota i Diament. . . . oraz zegarek. . . . . .nagle w zegarku włącza się budzik, aż się wystraszyłaś. Taki był gwałtowny. . . . . I nagle usłyszałaś w oddali pianie koguta.

Znowu zmiana miejsca. Jesteś w lesie. Biegniesz. . . .uciekasz. . . . .nie wiesz przed czym, ale uciekasz dalej. Koło siebie nagle widzisz wilka. . . . . . Biegnie razem z tobą. . . . . . .ma czerwone oczy. . . . . . . . Jest cały czarny. . . .tylko jego koniec ogona jest w odcieniu żółci. . . . . . . . .biegniecie tak dalej przez cały czas. Słyszysz, jak coś, was dogania. Odwracasz delikatnie głowę, by tylko na to spojrzeć. . . . . . Cień. Wielki cień co wszystko pochłania . . . . . . A w nim czerwone oczy. . . . . . .twoje oczy. . . . . . Nagle się potykasz. Upadasz . . . . . . Cień cię pokrywa i nic nie widzisz. Chcesz się uwolnić. . . . . .ale nie możesz. Czujesz na sobie chodzące pająki . . . I w oddali słyszysz nieustanne wycie wilka.


W końcu naprawdę się budzisz. Łapiesz głębokie wdechy. Sprawdzasz godzinę 10:00. Oddychasz niespokojnie. Do tego zbiera ci się na wymioty. W końcu nie wytrzymujesz i wbiegasz do toalety, wymiotując wszystko, co wczoraj zjadłaś.

Gdy skończyłaś, szybko poszłaś po ubrania na przebranie i wzięłaś szybki prysznic. Próbowałaś sobie wszystko poukładać. Po co chciałaś Koszmar? . . . . . Nie wiesz. Wróciłaś do pokoju.

Zastanawiałaś się. . . . . Jednak wszystko to nie miało dla ciebie sensu. Jak? Gdzie? Dlaczego? Po co? Czarna postać. . . . . Ona zginęła. . . . . . .na pewno. Przecież cię już nie nęka. Pewnie Nightmare użył jej, by cię wystraszyć. . . . . . .i mu się to udało. . . . . . . Nie chcesz, aby ona wróciła. . . . . Prawda? . . . . . . . Powoli zaczynasz zapominać niektóre rzeczy ze snu. Ale nie chcesz ich zapomnieć. Czarny wilk. . . . . Ink, który miał duszę Errora. Zmusiłabyś Inka do czegoś takiego? Ktoś wisiał na szubienicy. . . . . . Czy to Ink? A może to Error. . . . . . . Albo jeszcze ktoś inny? Nie umiesz sobie nic poukładać.  

Wzdychasz. Postanawiasz później o tym pomyśleć. Oczywiście, jeżeli w ogóle będziesz o tym pamiętać. Zastanawiasz się też czy pojawi się Ink, czy jednak nie. Rozglądasz się. Skoro mają cię na oku. . . . . . To chyba słyszą. . . . . . . Pytasz w przestrzeń czy ktoś tam jest. . . . . .ale nikt nie odpowiada.

Tracisz nadzieję. . . . . . .uparcie chcesz dowiedzieć się, o co chodziło z tym snem. Czyżby ta niepozorna dwójka. . . . . . . Wiedziała wszystko? Dream kiedyś ci mówił. . . . . . . "Miałaś kiedyś sen o tym, że na przykład zrobiłaś coś i o tym śnie zapomniałaś i w momencie zrobienia tej rzeczy przypomniał ci się ten sen i miałaś Déjà vu [Czytaj:deża vu]?" . . . . . . Jeżeli to, co powiedział, jest prawdą . . . . . .to znaczy, że codziennie śnimy swój nowy dzień. . . . . . I oni go zapamiętują. . . . Oraz zapisują. . . . .  

Nagle pojawia się Ink.

-Witaj. Widzę, że już wstałaś. Gotowa na dalszą część historii?-Patrząc na niego, twoje oczy zaczęły się szklić. 

-W-Wszystko w porządku?


*Powiesz Inkowi o tym co się dowiedziałaś?*


TAK              NIE

*********************

-Aż tak pochopni nie bądźmy. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro