Rozdział.19.
-Czyli. . . . . to koniec?
**************************
SEN ❤KOSZMAR
-C-Co? Chcesz koszmar mojego brat? . . . . .Ym. . . . No cóż . . . . .dobrze. . . . . . -Zastanawia się. Widzisz dziwną zmianę w jego zachowaniu. Pytasz się, czy coś się stało.
-N-Nie. J-Ja. . . . .Ym. . . . . . . . ja. . . . . ..ja muszę już iść.-Łapiesz go za rękawek. Pytasz, co się dzieje. Dream wdycha.
-Ym. . . . .no cóż. Jesteś trochę . . . . . .dziwna. . . . . . .nie obraź się. . . . . . ale no. . . . . . . . Dziwnie to wyszło. . . . . . . . . . .-Nie rozumiesz go. Naciskasz dalej, by mówił.
-Oj proszę cię. Przestań. Ja. . . . . . . Po prostu tak. . . . . .-Wzdycha. Dalej naciskasz.
-Okej boję się jasne? Nie mam bladego pojęcia, co się stanie, pierwszy raz z resztą, . . . . jak prawda wyjdzie na jaw to módl się aby było dobrze. Nie tylko ty słuchasz historii. . . . . Słuchają ją wszyscy ze wszystkie AU.-To cię zamurowało.
-Bałem się tej twojej decyzji. . . . . . . .wybranie koszmaru. . . . . . . . Zmusza mnie to dopowiedzenie prawdy. . . . . . . A ty do tego musisz naciskać. Zabawne prawda? Jak wszystko lubi pójść na przekór. Error i Ink się boją. Nie tylko ciebie. . . . . . . . . . . . . .za dużo mówię, ale nie mam wyboru.-Odwraca się tyłem do ciebie. Wyciąga rękę przed siebie i nagle przed nim pojawia się mapa. Na niej są jakieś drogi. Jedna droga jest niebieska inna czerwona, a jeszcze inna zielona.
-To . . . . . . .twoje linie czasu. . . . . . . . . .są . . . . . .zepsute. . . . . . . a ja muszę je naprawić. . . . . . .jednak nie mogę tego zrobić szybciej. . . . . . .-Pokazuje na żółtą kropkę na jednej z linii.
-To jesteś ty. . . . . . -Pokazuje na sieć niebieskich i zielonych linii.
-A to są twoje możliwości przejścia albo do dobrego. . . . .albo do normalnego zakończenia. Jeżeli się dobrze przyjrzysz, zobaczysz białe kropki na nich. . . . . . .to błędy.-Jego oczy stały się czarne.
-Które sama uczyniłaś w swojej poprzedniej linii czasu.-Pokazuje ręką w dół, gdzie jest mnóstwo czarnych i czerwonych linii. Rzadko widać zieloną lub niebieską.
-Tę linię.-Pokazuje na fioletową linię.
-Dodał Error. Dalej już masz dostęp do złego i dobrego zakończenia. . . . . . Wybrałeś NIE. . . .przeszłaś zieloną ścieżką. Nie zdążę ci jednak powiedzieć, co poszło dalej, bo.-Nagle za nim pojawia się Nightmare.
-Już jes-.-Zaciął się.
-DREAM!-Rzuca się na niego, powalając na ziemię i mapa znika.-Pierdolony idiota.
-Dzięki Nightmare. Ale wiesz, co miało się stać, gdy wybierze koszmar. . . .
-Kurwa. . . . . . Dzięki śmieciu.-Jego oko się zapala. Schodzi z Dreama.
-CZAS NA ZŁY SEN.-Jego oko bardziej się zapaliło, ręka zmieniła się na metalową i nagle podbiegając do ciebie, zamachnął się nią . . . . . . . . prosto w twoją twarz . . . . . . przebijając ci oczy. . . . .aż do środka twoich oczodołów.
Nagle się budzisz. W swoim . . . . . Własnym pokoju? Rozglądasz się. Powoli wstajesz. Twoje serce wali jak szalone. Szczypiesz się w rękę. Jednak to boli. . . . wiec nie śpisz. . . . Patrzysz na zegarek. 2:20. . . . . . nie. . . . . 8:40? Nie wiesz. Jest zamazane, a potem się wyostrza. Nagle ktoś pojawia się przed tobą. Jakaś czarna postać. . . . . ma czerwone oczy.
-He he. Cześć. =) . . . . . stęskniłaś się?-Zamierasz. Jak? Przecież zginęła.
-Zabawmy się trochę. =D.-Nagle rzuciła się na ciebie. Przez chwilę zmieniła się na Errora. A potem wróciła do swojej czarnej postaci. Jednym ruchem odcięła ci głowę od ciała.
. . . . . .
Budzisz się w czarnym pomieszczeniu. . . . . . .rozglądasz się. . . . .nagle słyszysz płacz. Patrzysz w jego stronę. . . . . . . . .i widzisz tam Inka. . . . . Jest skulony. . . . . . . .odwrócony do ciebie tyłem. Powoli wstajesz i podchodzisz do niego. Pytasz niepewnie. "Ink?" Ten się odwrócił i spojrzał na ciebie. Z jego oczu płyną czarne łzy. Jego oczy tak samo są całe czarne.
-Dlaczego?-Dalej płacze.
-Dlaczego mnie do tego zmusiłaś?-Koło niego pojawia się jego dusza. W jego duszy jest czarna dusza. . . . . . Errora. . . . . .
-Dlaczego!?-Nagle się wzdrygnął. Zaczęła go pochłaniać ciemność.
-J-Ja ci ufałem. . . . . . . .chciałem . . . . .abyś to zmieniła. . . . . Ja.-Nagle czerń go całego pochłonęła i zniknął. Cofasz się, łapiesz się za usta. Odwracasz się gwałtownie i chcesz zacząć biec jednak. . . . . . . . .przed sobą widzisz. . . . . . . . .jak ktoś się powiesił. Nie wiesz kto to. Gwałtownie przebijają cię kości. . . . . . .są całe czarne. Umierasz znowu.
. . . . . .
Znowu czarne pomieszczenie. Jednak przed sobą. . . . .widzisz białe światło. . . . . . Idziesz powoli do niego, jednak przed tobą pojawia się Reaper.
-Nie dam ci umrzeć.-Uśmiecha się strasznie.
-Puki sam cię nie zabiję.-Przed sobą zobaczyłaś blastera. Odskoczyłaś i upadłaś. Wtedy zobaczyłaś czarne drzwi. . . . . . .do których idzie Angel. . . . . . Wyciągasz w jego stronę rękę. Aby ci pomógł. On jednak chwilę się na ciebie patrzy. . . . . . . .a potem odwraca wzrok, otwierając drzwi. Widzisz przez chwilę w jego lewej ręce. . . . Diament. I Nagle coś wgryza się w twój brzuch. Krzyczysz. Patrzysz na to coś i to blaster. . . . .Errora? Blaster gwałtownie puszcza i łapie cię za głowę. . . . . .miażdżąc ją. . . . . . .
Budzisz się znowu w złotym pomieszczeniu. . . . . . . . .Undertale. . . . . . Pokój, w którym Sans wymierza sprawiedliwość Charze za złe czyny. . . . . . Jednak. . . .przed sobą. . . . .nie widzisz Chary a Inka i Errora. Error jest przybity farbą do jednej ściany. . . . . .a Ink jest przybity kośćmi do drugiej, nie ma rąk. Mają około. . . . .12 lat.
-PRZYZNAJ SIĘ KURWA CHUJU PIERDOLONY! JESTEŚ TAK OBRZYDLIWY KURWA MAĆ, ŻE NIE MOGĘ NA CIEBIE PATRZEĆ!-Krzyczy Error na Inka.
-NIC NIE MAM DO POWIEDZENIA SUKINSYNIE!
Nagle wszystko ci się rozmywa i jesteś w Voidzie. Przed sobą widzisz sztabkę złota i Diament. . . . oraz zegarek. . . . . .nagle w zegarku włącza się budzik, aż się wystraszyłaś. Taki był gwałtowny. . . . . I nagle usłyszałaś w oddali pianie koguta.
Znowu zmiana miejsca. Jesteś w lesie. Biegniesz. . . .uciekasz. . . . .nie wiesz przed czym, ale uciekasz dalej. Koło siebie nagle widzisz wilka. . . . . . Biegnie razem z tobą. . . . . . .ma czerwone oczy. . . . . . . . Jest cały czarny. . . .tylko jego koniec ogona jest w odcieniu żółci. . . . . . . . .biegniecie tak dalej przez cały czas. Słyszysz, jak coś, was dogania. Odwracasz delikatnie głowę, by tylko na to spojrzeć. . . . . . Cień. Wielki cień co wszystko pochłania . . . . . . A w nim czerwone oczy. . . . . . .twoje oczy. . . . . . Nagle się potykasz. Upadasz . . . . . . Cień cię pokrywa i nic nie widzisz. Chcesz się uwolnić. . . . . .ale nie możesz. Czujesz na sobie chodzące pająki . . . I w oddali słyszysz nieustanne wycie wilka.
W końcu naprawdę się budzisz. Łapiesz głębokie wdechy. Sprawdzasz godzinę 10:00. Oddychasz niespokojnie. Do tego zbiera ci się na wymioty. W końcu nie wytrzymujesz i wbiegasz do toalety, wymiotując wszystko, co wczoraj zjadłaś.
Gdy skończyłaś, szybko poszłaś po ubrania na przebranie i wzięłaś szybki prysznic. Próbowałaś sobie wszystko poukładać. Po co chciałaś Koszmar? . . . . . Nie wiesz. Wróciłaś do pokoju.
Zastanawiałaś się. . . . . Jednak wszystko to nie miało dla ciebie sensu. Jak? Gdzie? Dlaczego? Po co? Czarna postać. . . . . Ona zginęła. . . . . . .na pewno. Przecież cię już nie nęka. Pewnie Nightmare użył jej, by cię wystraszyć. . . . . . .i mu się to udało. . . . . . . Nie chcesz, aby ona wróciła. . . . . Prawda? . . . . . . . Powoli zaczynasz zapominać niektóre rzeczy ze snu. Ale nie chcesz ich zapomnieć. Czarny wilk. . . . . Ink, który miał duszę Errora. Zmusiłabyś Inka do czegoś takiego? Ktoś wisiał na szubienicy. . . . . . Czy to Ink? A może to Error. . . . . . . Albo jeszcze ktoś inny? Nie umiesz sobie nic poukładać.
Wzdychasz. Postanawiasz później o tym pomyśleć. Oczywiście, jeżeli w ogóle będziesz o tym pamiętać. Zastanawiasz się też czy pojawi się Ink, czy jednak nie. Rozglądasz się. Skoro mają cię na oku. . . . . . To chyba słyszą. . . . . . . Pytasz w przestrzeń czy ktoś tam jest. . . . . .ale nikt nie odpowiada.
Tracisz nadzieję. . . . . . .uparcie chcesz dowiedzieć się, o co chodziło z tym snem. Czyżby ta niepozorna dwójka. . . . . . . Wiedziała wszystko? Dream kiedyś ci mówił. . . . . . . "Miałaś kiedyś sen o tym, że na przykład zrobiłaś coś i o tym śnie zapomniałaś i w momencie zrobienia tej rzeczy przypomniał ci się ten sen i miałaś Déjà vu [Czytaj:deża vu]?" . . . . . . Jeżeli to, co powiedział, jest prawdą . . . . . .to znaczy, że codziennie śnimy swój nowy dzień. . . . . . I oni go zapamiętują. . . . Oraz zapisują. . . . .
Nagle pojawia się Ink.
-Witaj. Widzę, że już wstałaś. Gotowa na dalszą część historii?-Patrząc na niego, twoje oczy zaczęły się szklić.
-W-Wszystko w porządku?
*Powiesz Inkowi o tym co się dowiedziałaś?*
TAK NIE
*********************
-Aż tak pochopni nie bądźmy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro