Wiem, że każdy to zignoruje, ale cóż... Może jednak ktoś interesuje się moją działalnością.

Szukam osób które z niecierpliwością oczekują kwietniowej premiery "Te river". Chciałabym się dowiedzieć czego się spodziewacie po jakże rzeczowym opisie? Pewna osóbka stwierdziła, że brzmi jak film. Więc teraz pytanie ogólne; czego spodziewacie się po moim filmie? Przeczuwacie opowieść pełną łez, z niewielką ilością śmiechu, czy może coś całkiem innego?

Teraz zaczynamy nową historię. Historię która mimo swojej inności będzie połączona z resztą moich prac. Prac w które przez ostatni rok wkładałam całe serce i uczucia. Te historie w penym sensie pomogły mi się podnieść...

Do osób czytających u mnie ereri:

Chciałby ktoś przed premierą drugiego sezonu SnK przeczytać drugi rozdział drugiej części zielonych oczu...? Jeśli chętnych będzie mało wyśle wam to w wiadomości prywatnej, ale musicie się sami zgłosić.

Dziwnie mi z tym, że teraz to pisze. Nigdy nie myślałam, że kiedyś moje życie tak bardzo będzie się opierać na pisaniu. Ale razem zakończeniem "Nienawidzę Cię"  MiKO przestanie istnieć jako autorka. Przepraszam, że tak. Ale... Ja już chyba mam dość ludzi...

Uczucie łez nieustannie cisnących się do oczu to najgorsze czego można doświadczyć...