WOLNA (OKŁADKA)
Coś mnie ostatnio tchnęło na błękity i światła, które od razu skojarzyły mi się nieco z mrokiem i nieco z takim... ukrytym pięknem. Dlatego powstała okładka, której nie mam do czego wykorzystać, fakt, ale to nic takiego, bo przynajmniej będę mogła ją kiedyś tam, za miliony lat świetlnych, dorzucić do portfolio ;)
Tak prezentuje się w wymiarach Wattpadowych:
A tak w książkowych:
Jeśli mam być szczera, to jestem w niej nieco zakochana <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro