Ostatnio miałam przyjemność zaprojektować okładkę do historii ze zbiorowym autorem. Miało być złowieszczo i dworsko, bo rozchodzi się w niej o roszczenia do władzy i przepowiednię o upadku królestwa. To pierwszy taki eksperyment kolorystyczny, ale myślę, że udało mi się zachować klimacik ;)

Była jeszcze jedna wersja kolorystyczna, urocza i naprawdę przyjemna dla oka, ale zbyt spokojna jak na treść: