rozmowa siedemdziesiąta piąta
Nick Fury utworzył nową
rozmowę z użytkownikami:
Tony Stark, Steve Rogers.
Nick Fury: Czy któryś z was mógłby mi łaskawie wytłumaczyć, co się z wami wszystkimi dzieje?
Tony Stark: barnes groził, że porysuje mi moje zbroje plastikowym nożem
Nick Fury: Stark, powagi.
Nick Fury: Ciągle się kłócicie, bez przerwy ściągacie do siebie jakieś osoby z zewnątrz i mieszacie je w swoje konflikty, w dodatku nie są to nawet osoby z naszego uniwersum, bo Sam chwalił się, że poznał Deadpoola, zaniedbujecie pracę, bez przerwy demolujecie bazę. Czy tak właśnie zachowują się bohaterowie?
Nick Fury: A to wszystko przez te jedną, głupią aplikację.
Tony Stark: to nie jest odpowiedni moment, aby wykłócac sie z tobą, że ta aplikacja nie jest głupia, prawda?
Nick Fury: Prawda.
Steve Rogers: Coś w tym jest. Mi samemu ciężko uwierzyć w to, że tak bardzo się od siebie oddaliliśmy.
Nick Fury: Domyślam się, że poza wszczynaniem kolejnych awantur w tej aplikacji, nie podejmowaliście żadnych innych prób rozmowy ze sobą, mam rację?
Tony Stark: ...no, jakby nie patrzeć, niestety masz. jak zawsze. skubany.
Steve Rogers: To przykre, ale to, co mówisz, to prawda. Niestety.
Nick Fury: Cieszę się, że jesteśmy ze sobą zgodni. Wyciągnęliście jakieś wnioski?
Tony Stark: jesteśmy kozakami w necie i pizdami w świecie?
Steve Rogers: Ekhm.
Tony Stark: głupimi ludźmi w świecie*
Nick Fury: Ta, coś w ten deseń.
Nick Fury: W każdym razie, proponuję wam ograniczyć rozmowy w tej aplikacji, a zamiast tego zacząć ze sobą rozmawiać na żywo, albo osobiście przyjdę i wyłącze wam wifi.
Tony Stark: jasne, mamo
Nick Fury: Udam, że tego nie napisałeś.
Nick Fury: Mogę powierzyć wam misję odciągnięcia reszty od telefonów, czy muszę zrobić to sam?
Steve Rogers: Możesz na nas liczyć.
Nick Fury: Świetnie. Widzimy się jutro rano, trzeba uratować świat.
Nick Fury opuścił rozmowę.
Steve Rogers: Dotarła do ciebie powaga sytuacji, czy potrzebujesz jeszcze stu kolejnych argumentów?
Tony Stark: powiedzmy, że dotarła
Tony Stark: moja cudna aplikacja...
Steve Rogers: To tylko aplikacja.
Tony Stark: a jarvis był tylko systemem
Steve Rogers: Jarvis to co innego.
Tony Stark: co ja mam teraz zrobić? nazwać ten program stark-chat i sprzedać na ebayu za 10 dolców?
Steve Rogers: Zrób to, co uważasz za słuszne. Wierzę, że sobie poradzisz.
Tony Stark: jasne
Steve Rogers: Powinienem odwołać naszą rozprawę, nie uważasz?
Tony Stark: uważam
Steve Rogers: Powiesz mi więc, kogo zatrudniłeś jako drugiego sędzię?
Tony Stark: ...będziesz sie śmiał
Steve Rogers: Albo dowiem się o tym tylko ja, albo poczekamy, aż zjawi się w bazie i zobaczy go cała drużyna. Nie wydaje mi się, żeby tobie chciało się go odwoływać osobiście.
Tony Stark: głupio to przyznac, ale masz rację
Tony Stark: uh, okey
Tony Stark: zadzwoniłem po saula goodmana, tego z breaking bad
Steve Rogers: On nie był adwokatem?
Tony Stark: powiedział, że poradzi sobie z przeprowadzeniem rozprawy
Steve Rogers: Oczywiście. Zadzwonię do niego, a ty zrób coś z tą aplikacją.
Tony Stark: sure
Steve Rogers opuścił rozmowę.
Tony Stark: eh, całe pół roku
Tony Stark: jak widać bohaterowie nie powinni mieć swoich chatów, bo zaczynają wariować
Tony Stark: cóż, trzeba ocalić swiat
Tony Stark: znowu
Tony Stark: ...
Tony Stark: będzie mi tego brakować.
Tony Stark usunął aplikację.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro