rozmowa dwudziesta pierwsza
Tony Stark utworzył nową
rozmowę z użytkownikami:
Steve Rogers, Stephen Strange,
Peter Parker, James Barnes,
Sam Wilson.
Tony Stark: CHŁOPAKI
Steve Rogers: Tak, mężczyzno?
Tony Stark: wrociłem ze star wars i nie wytrzymam musze wam o tym opowiedzieć bo umre
Stephen Strange: Umrzesz, jeżeli będziesz siedzieć cicho?
Tony Stark: doKŁADNIE
Stephen Strange: A więc dlatego tak długo żyjesz i prawie w ogóle się nie starzejesz...
Stephen Strange: Zaiste
James Barnes: lol, ja i Sam tez byliśmy na Star Wars
Sam Wilson: jeszcze głośniej mow, chyba tylko mrowki nie słyszały
Steve Rogers: Mamy tutaj robaki?
James Barnes: ta, nawet cztery, jeżeli poza mrówką i pająkami policzymy jeszcze Starka
Peter Parker: hej, to było niemiłe!
Peter Parker: to znaczy.....
Peter Parker: taaak, niebezpieczny pan z metalową reką!
Peter Parker: panie stark boję sie
Tony Stark: idź spać, młody
Peter Parker: sam mnie pan dodał do tej rozmowy!!!
Tony Stark: wiec nie sprawiaj, żebym zaczął tego żalowac
Steve Rogers: Wyjaśnijcie mi, proszę, dlaczego tak bardzo intrygują was Gwiezdne Wojny?
James Barnes: Luke Skywalker to moj ojciec
Sam Wilson: a Kylo Ren to jego brat bliźniak odłączony od niego przy porodzie
Tony Stark: nie robcie patologii z tej rodziny, prosze was
Peter Parker: ale leia pocałowała raz luke'a!!
Tony Stark: wtedy nie wiedziała, ze są rodzeństwem, peter
Peter Parker: ......cokolwiek
Sam Wilson: hej, Stark, o ktorej ty godzinie dokładnie byłes w kinie?
Tony Stark: o 18:00
Sam Wilson: ...to tak jak my
James Barnes: w Nowym Jorku jest bardzo dużo kin, Sam, możliwe, że nie byliśmy w tym samym
Stephen Strange: Znając życie jednak byliście w tym samym, bo jesteście zbyt leniwi, aby jezdzić gdzieś dalej
Tony Stark: nie da sie zaprzeczyć
Steve Rogers: Odpowie mi ktoś z was na moje wcześniejsze pytanie?
Tony Stark: ej, barnes, wilson
Tony Stark: brązowe kapelusze i czarne płaszcze?
James Barnes: cholera, faktycznie byliśmy w tym samym kinie.
Steve Rogers: Język.
Tony Stark: o matko, sammy, nie wierzę
James Barnes: powiedział "Sammy", ja bym stąd uciekał
Sam Wilson: ...mam sie bać?
Tony Stark: no nie wierze
Tony Stark: TO TY ZAPOWIETRZYŁES SIE WTEDY NA WIDOK KYLO RENA BEZ KOSZULKI
Tony Stark: TO BYŁES TY NA 100%, CAŁE KINO CIE SŁYSZAŁO
Sam Wilson: ...
Sam Wilson opuścił rozmowę.
James Barnes: to był on
James Barnes: przyciągnał do siebie kolana i przytulił je z wrażenia
Tony Stark: TAK CZUŁEM, ŻE ZNAM SKĄDŚ TĘ OSOBE
Stephen Strange: Na mój widok nikt tak nie reaguje
Stephen Strange: To przykre
James Barnes: zdziwiłbys sie
Stephen Strange: Co sugerujesz?
James Barnes: osoba, o ktorej teraz mowie doskonale wie, co sugeruję;-)
Tony Stark opuścił rozmowę.
Stephen Strange: Że co proszę.
Stephen Strange opuścił rozmowę.
Peter Parker: każdy ciągle odchodzi:-(
James Barnes: no słuchaj, młody, przykro mi
James Barnes: ale ja też juz pojde
James Barnes opuścił rozmowę.
Steve Rogers: Peter.
Peter Parker: tak, panie kapitanie??
Steve Rogers: Może ty w końcu mi powiesz, o co tyle szumu przy tych filmach?
Peter Parker: aby uwierzyć trzeba zobaczyć
Steve Rogers: Słucham?
Peter Parker: nie wiem, po prostu musi pan to obejrzeć
Peter Parker: o, w telewizji leci akurat czwarta cześć
Peter Parker: bedzie han solo!!!
Peter Parker: może sie pan do mnie przyłączyc, ale, jeżeli pan może, niech pan wezmie jeszcze popcorn
Peter Parker opuścił rozmowę.
Steve Rogers: A co jeżeli to właśnie dla popcornu ludzie poszli na to do kina i wyszli z niego tacy zadowoleni?
Steve Rogers usunął rozmowę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro