Pocałunek
- Tak z skąd wiedziałaś?-razem się zaśmialiśmy.- SooMi zgodziłabyś się wyjść jutro ze mną? Na jakieś lody czy coś.
-Jasne, czemu nie.- wzięłam jego pisak i napisałam mu na dłoni swój numer telefonu.-to mój numer, zadzwoń do mnie dzisiaj i ustalimy o jutrzejszym spotkaniu. Do zobaczenia!
Rozmawiałam z ostatnimi trzema członkami zespołu i poszłam w stronę wyjścia. Napisałam Sms-a Naomi że idę już do domu.
Następny dzień
Jimin zadzwonił do mnie wczoraj wieczorem i po mnie przyjechać o 10:00. Była 09:55. Podałam mu mój adres i czekałam na niego. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i pobiegłam je jak najszybciej je otworzyć.
-Cześć SooMi! Gotowa?-zapytał.
-Tak chodźmy.
Z Jiminem spędziłam cały dzień, jest 19:32. Szliśmy parkiem rozmawiając, nagle zatrzymaliśmy się i nasze oczy ujrzały piękny zachód słońca. Jimin odwrócił się w moją stronę A ja w jego.
-Dziękuję Ci SooMi że zgodziłaś się na to spotkanie.
-Proszę.-zatopiłam się w jego oczach.
Staliśmy tak i patrzyliśmy sobie w oczy aż nagle usta Jimina znalazły moje. Pocałunek był długi i namiętny.
-Przepraszam...-spóścił głowę.
Ja złapałam co za podbródek i znowu złączyłam nasze usta. Chłopak był na początku zaskoczony ale później oddawał każdy pocałunek.
C.D.N.
Przepraszam że takie krótkie mam nadzieję że się podobało.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro