Pov Choi SooMi

Nagle usłyszałam mój budzik, od razu zerwałam się na równe nogi A to dlatego że była to piosenka BTS. Nie jestem jakąś wielką ARMY ale muszę przyznać że są nieźli i do tego przystojni. Zerkam na mój telefon godzina 09:14.
- ŻE CO?! JUŻ JESTEM SPÓŹNIONA, NAOMI MNIE ZABIJE!-krzyknełam tak głośno że mój kot uciekł do drugiego pokoju.
Szybko się ubrałam i wybiegłam w stronę kawiarni gdzie miałam spotkać się z moją przyjaciółką.

Tak szybko biegłam i nie patrząc na innych ludzi aż nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka. Upadliśmy na ziemię. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy ale w końcu się ocknełam, wstałam i pomogłam również wstać chłopakowi.
-Bardzo Cię przepraszam. Śpieszyłam...to znaczy dalej się śpieszę...yyy...nic ci nie jest?-zrobiłam się cała czerwona jak burak. Brawo SooMi.
Chłopak się tylko uśmiechnął i powiedział.
- Nic się nie stało. Ja jestem Jimin, A Ty?
- SooMi, miło mi ciebie poznać ale strasznie się śpieszę, cześć!-ostatnie moje słowo krzyknęłam bo biegłam w stronę umumuwionego miejsca.

C.D.N.

Wiem że krótkie ale dopiero pierwsze. Mam nadzieję że pierwsza część się spodobała. Następne części będą dłuższe.:)