Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

👼11👼 "Witaj w moim małym świecie"

Chłopak patrzył na mnie takim samym zdziwionym spojrzeniem jak ja na niego.
- Bella? - otworzył szerzej oczy. Chwilę jeszcze tak staliśmy, po czym rzucił się na mnie i mocno przytulił, uśmiechając się od ucha do ucha - No nie wierzę, ale ty wyrosłaś.
Ja także podzielałam jego entuzjazm.
- Gdzie ty tak długo byłeś? - zapytałam, gdy w końcu się od siebie odsunęliśmy.
Ten jednak nie odpowiedział i nastała niezręczna cisza. Złapał mnie za dłoń i zaczął prowadzić. Lekko zdziwiona szłam za nim, zastanawiając się co powiedziałam nie tak.
Na twarzy jego cały czas panował spokój. Zastanawiało mnie kiedy mam zacząć się bać.
Przechodziliśmy ciemnymi i krętymi uliczkami. Nie miałam nawet pojęcia, że te miejsca istnieją, a myślałam, że mieszkam tu wystarczająco długo, aby poznać okolicę. Zatrzymaliśmy się przed dużym, mocno obrośniętym murem. Mój brat wyciągnął z kieszeni klucz, po czym zaczął nim grzebać w gąszczu. Obserwowałam go zdezorientowana, a ten tylko uśmiechał się do mnie cały czas, co jeszcze bardziej wprowadzało mnie w zakłopotanie. W końcu schował kluczyk spowrotem i położył obie dłonie na moich ramionach. Złapał mnie mocno i wepchnął na mur. Osłoniłam głowę rękoma, jednak ku mojemu zdziwieniu nie zderzyłam się ze ścianą, a upadłam. Tuż za mną wczołgał się Michael, a kąciki jego ust wciąż nie opadały.
- Gdzieś ty mnie wepchnął? - zapytałam z wyrzutem.
- Witaj w moim małym świecie - Miki zaśmiał się cicho i odsłonił zarośla, dzięki czemu zrobiło się jaśniej. To co było za nimi wprawiło mnie w zdumienie...

______________________________________

Rozdział bardzo krótki i długo pisany, ale tak miało być. To znaczy tak miało być, tylko jeśli chodzi o długość, heh

Jestem wredna, sorry not sorry

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro