Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

HORROR


[ #11 ]

Po kilku godzinach siedzenia i plotkowania postanowiliśmy włączyć jakiś film

- horror? - zaproponowała

- no fucking way, wiesz że się boje - odparłam stanowczo

- DLATEGO BĘDZIE ZABAWNIE!

- okej ale tylko spróbuj jakiś najstraszniejszy to cie nigdy więcej nie zaproszę - pogroziłam jej palcem

- luzik kochana - machnęła ręką i włączyła telewizor

W międzyczasie usłyszałam dźwięk przychodzących powiadomień z mojego telefonu

____________________________

oli🛹
robisz cos teraz? chcss wyjsc ze mna na deske?

nastka🤍
jest u mnie nati 😟😟 ale bardzo chetnie btm z toba wyszla gdyby nie to

oli🛹
rozumiem, to innym razem

nastka🤍
przepraszam oli, moze jutro?

oli🛹
ja zawsze chętny, tylko jutro jest wieczór filmowy w domu genzie, wbijaj tak btw ale na deske mozemy jeszcze przed tym wyjsc

nastka🤍
nie chce sie woierdalac

oli🛹
daj spokoj nastka, nie wpierdalssz sie dobrze wiesz ze wszyscy cie uwielbiamt

nastka🤍
bedzie maja?

oli🛹
pewnie będzie, ale nie przejmuj sie siadziemy daleko od niej

nastka🤍
nie wiem..

oli🛹
co ci zrobila?

nastka🤍
wyzywala mnie od dziwek na imorezie, bardzo mnie nie lubi

oli🛹
nie przejmuj sie nia, kum ona jest???? no prYjdzzzz

nastka🤍
a kim ja jesten? ale okej przyjde

oli🛹
nie cgcesz zebym wymienial kim ty jestes, po prostu do zobaczenia 🤗🤗

nastka🤍
niech bedzie
*polubiono wiadomosc*

_______________________________

- słuchasz mnie? halo? - przyjaciółka wyrwała mi z ręki telefon

- NO EJ! oddawaj! - rzuciłam się na nią i próbowałam jej to zabrać

- no co masz do ukrycia? - blondynka wstała i zaczęła biegać po mieszkaniu czytając moją konwersację z blondynem

- robisz coś teraz chcesz wyjść ze mną na deskę.. UU STARA MOGŁAŚ POWIEDZIEĆ - zaczęła czytać

- NO WEŹ! PROSZĘ ODDAJ MI TO! - krzyknęłam rzucając się jej na plecy

- jezu zaprosił cie na noc filmową jutro? MNIE BARTEK TEŻ - podekscytowała się a ja w końcu zabrałam jej mój telefon

- nienawidzę cię przysięgam, teraz ty daj mi przeczytać twoją konwersacje z Bartkiem hm? - zaproponowałam chowając telefon do kieszeni

- nie ma mowy idiotko, odpowiesz mi w końcu czy ten film jest okej? - wskazała na telewizor a ja przytaknęłam kładąc się na kanapę

Na początku dość wkręciłam się w ten film ale do czasu gdy nie zaczęły pojawiać się jakieś pojebane jumpscare'y

- wyluzuj to tylko film

- a daj mi spokój - machnęłam ręką i chwyciłam za telefon, stwierdziłam że poprzeglądam instagrama bo strasznie byłam obsrana tym filmem

Po około godzinie film się skończył, spojrzałam na przyjaciółkę, a ta już spała, więc wyłączyłam telewizor i udałam się do łazienki żeby zmyć makijaż i zrobić skincare. Nawet nie chciało mi się przebierać więc po prostu wróciłam na kanapę i położyłam się obok Natalki, żeby nie było jej smutno, że jako jedyna spała na kanapie



rano:

Wstałam o 11, Natalka już nie spała. Przywitałam się z nią i poszłam do pokoju się przebrać. Ubrałam czarne baggy jeansy i czerwoną oversize bluzę, rozczesałam włosy i udałam się do kuchni, otworzyłam lodówkę, a tam pustka

- lęcę do sklepu Nati, nie ma nic w lodówce, będę za 15 minut

- dobra, iść z tobą? w sumie mam wyjebane mogę iść nawet tak

- to chodź, będzie nam raźniej - obie wyszłyśmy  z mieszkania i poszłyśmy do pobliskiego sklepu

Zrobiłyśmy zakupy i z siatkami pełnymi zakupów zaczęłyśmy wracać

- boże a tam co się dzieje - wskazałam na mnóstwo aut i policje

- pewnie jakiś wypadek

- poczekaj poczekaj.. ja kojarzę to auto, chodźmy w tamtą stronę - stwierdziłam

- ale jak to kojarzysz? czyje to?

- nie wiem Nati, ale chodźmy tam proszę - przerażona szybkim krokiem udałam się w stronę wypadku

- kurwa to auto mojego ojca - spojrzałam na Natalkę

- pierdolisz, może to ktoś inny no on nie jeden ma takie auto

- on tam leży.. nati kurwa on tam leży - wskazałam na swojego ojca leżącego na ziemi

- on.. nie żyje - wypowiedziałam cicho patrząc na mężczyznę którego owijają w folię i usiadłam na pobliskiej ławce czując jak robi mi się słabo

- hej hej hej oddychaj - blondynka usiadła obok mnie i mnie objęła

- to.. niemożliwe że on nie żyje - mruknęłam patrząc na swoje ręce które cholernie się trzęsły

- spokojnie, oddychaj - chwyciła moje ręce

- to moja wina, to moja wina, ja wczoraj powiedziałam o tym Oliwierowi, o nim. Byłam pijana i zaczęłam mu się wyżalać z tego jak go nienawidzę, a teraz zobacz co się stało - wyznałam czując jak szklą mi się oczy

- jesteś pewna że to jest on?

- na milion procent, on ma taki tatuaż.

- dobrze spokojnie, wróćmy do domu - blondynka wstała i zarzuciła mi na głowę kaptur i chwyciła za rękę. Tak doszłyśmy do mojego mieszkania

- zrobię nam tosty bo już prawie 13, a ty się połóż - nakazała

Położyłam się na kanapie i rozpłakałam się, tak to mój ojciec, wszyscy wiemy co mi robił, ale nadal to MÓJ ojciec, nawet nie potrafiłam określić co wtedy czułam, byłam po prostu rozbita

Po chwili tosty już były gotowe i zjedliśmy je rozmawiając, to znaczy ja się jej wyżalałam a ona mnie biedna słuchała. Leżałam na kanapie płacząc i wyżalając się Natalce chyba z 2 godziny.

- ej Kostek do ciebie pisze - rzuciła Nati patrząc na mój telefon na stole

- odpisz mu prosze, nie chce go zlewać a nie mam siły teraz

- luz, pyta o ktorej sie spotykacie - zaczęła spoglądając w mój telefon

- która jest? - spytałam

- 16

- o kurwa a spytaj o której ten wieczór filmowy

_______________________________

oli🛹
o ktorej idziemt na deske??

nastka🤍
czesc czesc tu Nati, nastka nie ma sily na nic wiec pisze za nia. A o ktorej jest ten wieczor filmowy?

oli🛹
co sie dzieje? wszystko z nia dobrze?

nastka🤍
pogadasz sobie z nia bo ja nie wiem ile ty wiesz

oli🛹
no dobra, o 19

nastka🤍
ana mowi ze mozecie sie spotkac o 17

oli🛹
dobra dzieki, trzymajcie sie
*polubiono wiadomość*

_______________________________

- musze się ogarniać - stwierdziłam wstając

- wyglądasz cudownie - skomplementowała mnie

- mówimy o tej samej osobie? - zakpiłam udając się do łazienki gdzie zamierzałam się pomalować.

- tak, ile razy mam ci mówić, że jesteś prześliczna?

- nie wiem.. - spojrzałam w lustro wzdychając

Nałożyłam podkład, korektor i przy bronzerze zaczęłam się mocno irytować bo mi nie wychodziło

- spokojnie jest ładnie - stwierdziła Nati, która nagle pojawiła się w framudze drzwi

- nie jest, jakieś pieprzone plamy mam na twarzy - rzuciłam gąbeczką i przetarłam twarz

- daj zrobię to za ciebie - uśmiechnęła się do mnie i posadziła mnie na kiblu. Blondynka mnie pomalowała i po 20 minutach byłam już gotowa

- dziękuje jesteś najlepsza - przytuliłam ją mocno

- od czegoś mnie masz - puściła mi oczko

Popsikałam się moimi waniliowymi oczywiście perfumami i obrysowałam usta brązową konturówką

- też to widzisz, że mam jakieś opuchnięte oczy? wyglądam jak kret - westchnęłam wchodząc do salonu

- od płaczu, ale ja nie widzę za dużej różnicy. Nadal wyglądasz hot as fuuuuck - poklepała mnie po ramieniu

moja przyjaciółka to zdecydowanie moja największa hypemanka

Wzięłam do ręki deskę i do kieszeni schowałam telefon, a zaraz po tym obie wyszłyśmy z domu, Natalka uparła się że mnie podwiezie na skatepark, więc wsiadłyśmy do jej auta


_______________________________

od autorki:

plot twist 🤗🤗🤗
w nastepnym rozdziale bedzie skayepark i wieczor filmowy (na ktprym bedzie maja😉😉)

enjoy!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro