Agony column
Witajcie, strapione duszyczki, w rubryce porad osobistych. Początkowo same byłyśmy strapione, gdy nie nadchodziły żadne wiadomości, jednak nagle – bum! – zaczęły przychodzić jeden za drugim. Także teraz jesteśmy pełne optymizmu i służymy Wam naszymi radami! Tym razem Dark działa w pojedynkę, ale od przyszłego numeru duet — Dark&Fenoloftaleine wkracza do akcji!
N. pisze:
„Myślałam trochę nad tym, czy do was napisać, czy może jednak nie. Huh, ale w końcu stwierdziłam, a co mi tam i tak nie mam z kim o tym porozmawiać.
Z tego co wiem, w waszej ekipie jest znacząca przewaga dziewczyn, więc myślę, że nie będzie problemu ze zrozumieniem mnie.
Chodzi o mojego crusha.
Znam go już rok i w sumie widziałam się z nim kilka razy. Pisaliśmy, ale kontakt nam się urwał, ponieważ zaczął zlewać moje wiadomości. Najpierw tłumaczyłam sobie, że to nawał nauki mu przeszkadza, a potem doszłam do wniosku, że po prostu ma mnie dość, więc w końcu przestałam pisać.
Teraz bardzo mnie korci żeby odnowić kontakt, ale nie wiem czy to prawidłowa decyzja. Na dodatek dowiedziałam się (nie wiem czy to pewne), że jest zakochany w mojej bff.
Jestem w kropce, poniewaz bardzo mi na nim zależy, ale nie chcę być nachalna. :(
P.S. Uwielbiam waszą gazetkę, czekam na kolejne wydanie! Poleciłam znajomym z Wattpada i im też bardzo się podobało. Macie genialne pomysły i wszystko dopięte na ostatni guzik. Mam nadzieję, że nie zmarniejecie z czasem jak pewna gazetka ...
Pozdrawiam!"
Droga N., na początku chciałybyśmy podziękować za tak miłe słowa o naszej gazetce! Jesteś kochana. Już spieszymy Ci z pomocą! Na początek musisz się zastanowić, czy naprawdę zależy Ci na tym chłopaku. Jeśli tak, to odpowiedź jest prosta — musisz o niego walczyć. Wiadomo, że nie tylko faceci powinni się starać. My, dziewczyny, czasami musimy wziąć sprawy we własne ręce. Zanim jednak przystąpisz do walki, może podejmij najpierw pewne kroki, które ułatwią Ci sprawę. Porozmawiaj ze swoją przyjaciółką, w której rzekomo ON jest zakochany. Przedstaw jej sytuację i zapytaj, czy ona jest nim zainteresowana. Następnie pogadaj z NIM. Zapytaj o to, dlaczego wcześniej zerwał kontakt. Powiedz mu jak to dla wyglądało od Twojej strony. Szczerość zdecydowanie popłaca! Trzymamy za Ciebie kciuki!
W. pisze:
„Rodzice pojechali do znajomej, zostawili mnie samą i wiecie co? Kurwa w lodówce pusto, nie ma żarcia. JESTEM GŁODNA!
A i laska od fanfikszyn jest zajebista, kocham ją, moja idolka. Ave Mucha."
Droga W., łączymy się z Tobą w bólu. Brak jedzenia, to jedna z najgorszych kar, dlatego zawsze warto mieć własne, tajne zapasy jedzenie w szufladzie!
I laska od ff wie o tym chyba aż za dobrze. Czyż nie, Mucha?
O. pisze:
„Mam do was pytanie w związku z opowiadaniami.
Nie potrafię się powstrzymać od pisania czegoś nowego i ciągłego publikowania. Skutki ma to takie, że zostawiam stare opowiadania z kilkoma rozdziałami i ich nie kontynuuje, bo moje myśli są skupione już na kolejnym, które kończy tak samo jak poprzednie. Nie wiecie co mogę zrobić, żeby temu zaprzestać? Nie potrafię, a irytuje to już nawet mnie. Proszę o pomoc!
Kocham waszą gazetkę i życzę sukcesów!"
Droga O., na początek bardzo dziękujemy za życzliwe słowa na temat naszej gazetki! Skupmy się jednak na Twoim problemie. Podejrzewam, że niejedna osoba się z tym boryka. Sama miałam identyczny problem. Jedynym rozwiązaniem jest samozaparcie. Nic ani nikt poza Tobą nie pomoże Ci rozwiązać tego problemu. Musisz się przemóc. Zastanów się, która koncepcja jest najbliższa Twojemu sercu. Wybierz jedno opowiadanie i zacznij je pisać. Na pewno będą chwile zwątpienia, ale wtedy musisz być nieugięta i kontynuować to, co zaczęłaś. Może spróbuj związać się z daną historią. Zrób śliczną okładkę do książki, poszukaj zdjęć bohaterów i zgraj do jednego folderu, stwórz playlistę pod opowiadanie, zrób zwiastun. Może to pomoże Ci „zbliżyć się" do opowiadania i nie porzucisz go tak szybko. Trzymamy kciuki za Twoją konsekwencję i życzymy powodzenia!
R. pisze:
"Moim największym problemem jest to, że nie wiem co zrobić z moją przyszłością. Mam średnie oceny i nie wierzę, że dam radę na studiach. Raz chcę na nie iść, raz nie. Bardzo często wątpię w swoje możliwości. Wiem, że odpiszecie coś w stylu "Nie bój się! Zaryzykuj!", ale to tak nie działa, nie wiem czego tak dokładnie chcę, może żeby ktoś dał mi solidnego kopa w tyłek, na prawdę nie wiem.
Chciałbym też wydać swoją książkę, ale nie mam pojęcia nawet do jakiego wydawnictwa się zwrócić. Przydałby się o tym jakiś artykuł, bardzo by pomógł.
Z góry dziękuję xxx"
Droga R., czytając Twoje wyznanie, miałam wrażenie, że to są moje słowa. Zmagam się z podobnym problemem. Nie wiem ile masz lat, ale jeżeli nie piszesz w tym roku matury, to uwierz mi, nie jesteś na straconej pozycji. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, nie wie, co tak naprawde chce robić w przyszłości. Ja sama całe życie myślałam, że bardzo dobrze to wiem, a tu zostały trzy miesiące do matury i czuję, że nie dam rady, że coś jest jednak nie tak, jak powinno być. Wątpliwości zawsze są i będą. W końcu wątpienie jest cechą ludzi inteligentnych. Zatrzymaj się na chwilę. Zacznij myśleć nad tym, co lubisz robić, w czym jesteś dobra. Marzenia marzeniami, ale musisz pomyśleć realnie. W Polsce, w obecnych czasach, raczej nie utrzymasz się z bycia pisarką. Nie musisz studiować, aby znaleźć pracę. Wszystko zależy od tego, jaki kierunek obierzesz. Polecam zrobić kilka testów. Sprawdź w czym jesteś dobra i jaka praca sprawi Ci przyjemność. Przeglądnij strony uczelni, proponowane kierunki, może jednak znajdziesz coś dla siebie. Pamiętaj, oceny nie są wyznacznikiem Twojej wiedzy - przynajmniej nie zawsze tak jest. To, że teraz masz słabe oceny, nie znaczy, że jesteś skazana na porażkę. Kop w tyłek często jest potrzebny. Jednak nie zawsze w pobliżu znajdzie się osoba, która zechce nam go dać. Musisz liczyć na siebie. Jeżeli chcesz coś w życiu osiągnąć, to wiedz, że jedną rzeczą, która Ci pomoże, jest samozaparcie. Tylko i wyłącznie Ty decydujesz jak potoczy się Twoje życie. Możesz stać z założonymi rękami i dać się stłamsić lub zacząć działać i osiągnąć coś w życiu.
A.U. pisze:
"Witam serdecznie całą redakcję ''What's up Watt?''.
Jak zapewnialiście, w artykule zatytułowanym 'Agony Column' mogę bezpiecznie powierzyć mój problem w Wasze ręce. Dlatego jestem i piszę tego e-maila.
W głowie zaczyna mi rozkwitać kolejny pomysł na opowiadanie, a ja naprawdę nie wiem co robić. Dużo wątków zamierzam zaczerpnąć z życia osobistego: siostry bliźniaczki, nieszczęśliwa, nierozumiana przez nikogo matka, kłopoty rodzicielki w pracy, uzależnienie jednej z córek. Problemem okazuje się to, że nie chciałabym, aby tę opowieść odebrano jako wyjawianie brudnych sekretów swojej rodziny. Na pewno żadnemu członkowi mojej familii by się to nie spodobało. Znam własną rodzinę tak dobrze, by wiedzieć, że fikcja literacka nie stanowi dla nich nic, co oznacza, że nie uznaliby tego jako tylko inspiracji do napisania opowiadania. Co gorsza, moja bliźniaczka posiada konto na Wattpadzie, a ja wiem, że z mojej pracy zrobiłaby ogromny problem, mimo argumentów, na pewno zaniżyłabym swoją ocenę w oczach siostry, a dopiero co mamy. Tego bym nie zniosła. Jednak pomysł na to opowiadanie zawładnął mną tak bardzo, że nie znam innego wyjścia, jak siąść przy laptopie i zacząć pisać. Może po prostu uczynię sobie nowe konto i będę się ukrywać przed wszystkimi z moją twórczością? A może ta historia nie ujrzy światła dziennego? Proszę, dajcie mi radę, co powinnam zdziałać?
Przepraszam za wszelakie błędy, dopiero się uczę.
Pozdrawiam całą redakcję i życzę sukcesów w życiu, a przede wszystkim w komponowaniu dzieł literackich!
Anonimowy Użytkownik Wattpada"
Drogi Anonimowy Użytkowniku, jeżeli masz wielką potrzebę, aby opisać tę historię, to kimże jesteśmy, by Ci tego zabronić. To właśnie jest piękne w byciu twórcą, możesz zrobić, co Ci się żywnie podoba! Z pewnością nikt nie może zabronić Ci pisać tego opowiadania, jeśli tylko zmienisz imiona i może jeszcze miejsce akcji, tak dla zabezpieczenia. Natomiast jeśli chodzi o publikację, to zastanów się, czy masz potrzebę podzielenia się tą historią z czytelnikami. Jeśli tak, to publikuj. Dla spokoju załóż nowe konto na Wattpadzie i nie zamieszczaj tam swoich prawdziwych danych. Najpierw spróbuj się wypisać jedynie do szuflady Może to zapewni Ci wewnętrzny spokój. A jeśli nie, to przemyśl moją powyższą propozycję!
To wszystkie wyznania, które publikujemy w dzisiejszym numerze. Jeżeli również chcesz zwrócić się do nas po radę, wystarczy opisać swój problem i wysłać go na nasz adres e-mail: whatsupwattpad[małpa]gmail.com.
Zamieścimy Twoją wiadomość wraz z odpowiedzią od nas w kolejnym numerze. Pamiętajcie, że pozostajecie całkowicie anonimowi. Zobowiązujemy się do zachowania w tajemnicy Waszych danych osobowych.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro