Prolog
Wydawało się, że to trwała miłość, która może pokonać wszystko. Byli o tym przekonani. No bo jak mogło być inaczej?
Przeżyli razem tak wiele, pamiętasz?
Niska, urocza brunetka o imieniu Lily ujrzała go siedzącego w szkolnej stołówce. Wydawał się taki "inny" od wszystkich zgromadzonych w budynku. Jego wygląd przyciągał niczym magnez, podobnie jak jego przeszywające spojrzenie, mowa ciała. Wzbudzał respekt... ale dziewczyna się go nie bała. Coś ją do niego ciągnęło, choć nie do końca wiedziała co.
Wysoki, dobrze zbudowany, o wyraźnie zarysowanej szczęce i niebieskich oczach, w których można zatonąć. Obiekt westchnień znacznej większości licealistek. Chłopak, który wzbudza strach. To on, Niall. Zarzekał się, że nigdy się nie zakocha, że nie jest w stanie kogoś pokochać. Że miłość nie istnieje. Okazało się inaczej, bo to właśnie Lily skradła mu serce.
Okey, ale jak to się naprawdę zaczęło? Co doprowadziło do połączenia tych dwoje ludzi?
Było to osiem, może siedem miesięcy temu. Otóż Niall, zaintrygowany nową uczennicą i tym, że postrzega go ona inaczej, niż reszta społeczeństwa zabrał brązowo oką na impreze, wraz z jego znajomymi. Wszystko potem było szybko - pocałunek zadecydował o wszystkim.
Chłopak nie wierzył, ale wreszcie pogodził się z myślą że naprawdę się zakochał. Wydawało się to niedorzeczne. No bo jak Niall Horan, punk, buntownik z krwi i kości, który nie wie co to przestrzeganie zasad, łamach serc i obiekt westchnień większości dziewczyn, mógł dać się wciągnąć takim uczuciom? Ano właśnie mógł.
Bezprzerwy towarzyszyła im zazdrość. On chciał mieć ją wyłącznie dla siebie, Ona pragnęła go najbardziej na świecie.
Kto by pomyślał, że punk kochający imprezy, przygodny seks, bujki i łamanie prawa okaże się takim romantykiem, że kiedy przyjdzie poważny kryzys w ich związku napisze dla swojej ukochanej piosenkę?
'Twoja dłoń pasuje do mojej, jakby została stworzona tylko dla mnie."
Oto fragment pierwszej zwrotki tego utworu. Ale czy też tylko dla niego była stworzona?
Bowiem tu pojawia się pewien problem. Na ich drodze pojawia się osoba, przez którą to wszystko mogło się skończyć. Mowa tu o Zaynie Maliku, dawnym kumplu blondyna. Jego urok osobisty nie zna granic, może to zadecydowało o uczuciach Lily?
Dziewczyna była w rozterce. Postawiona przed trudnym wyborem, jednak przyznała przed samą sobą, że liczył się tylko Niall.
Pojawiła się także dziewczyna o imieniu Amy. Dla własnych korzyści snuła intrygę, zagrażającą tym dwojga. Okazali się oni nie do złamania. Ich miłość kwitła dalej, wraz z płynącym czasem.
Pod koniec roku szkolnego wystąpił problem decydujacący o ich wspólnej przyszłości. Co będzie, kiedy szkoła się skończy? Co potem? Trzeba wybrać uczelnie. Wiele osób wyjeżdża do innych miast, a czasem i państw, by spełnić swoje marzenia. Niall tego nie chciał. Wolał zostać e Londynie, możliwe, że już na stałe. Nigdy nie uzasadnił swojego wyboru.
Może to właśnie jego samolubne myślenie doprowadziło do tego, że musieli się rozstać?
A może to ona uciekła przed konsekwencjami?
Dziewczyna wkrótce wyjeżdża, podobnie jak i On. Oboje cierpią, pogrążeni w tęsknocie i żalu.
Ale tu możecie być pewni, że to nie koniec ich wspólnej historii.
~~~
Mija połowa października. Już zaraz oficjalnie rozpocznie się rok studencki. Jedna impreza z okazji rozpoczęcia nauki na NYU zmienia wszystko, uczucia powracają, tak samo jak ból stłuczonego serca.
Tylko, że to nie to samo wyczucie co kiedyś.
Wzrośnie porządanie, czy wszystko się wypali?
Sami się przekonanie.
Ale.pamiętajcie. To nie jest taka zwykła para. No bo kto inny uprawia seks nad jeziorem, ze swoją ukochaną, która wcześniej założyła mu wianek? Albo pakuje się do domu rodziców ukochanego, by poprawić jego rodzinne relacje?
To oni tworzą coś niezwykłego, czego nie da się tak łatwo zapomnieć.
Oficjalnie zapraszam na Impossible 2.
------------------
Każdy kto tu zawitał niech zostawi po sobie komentarz i gwiazdkę!
Pierwszy komentarz dostaje dedykacje pod rozdziałem pierwszym!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro