(4-9-15)

"Sorry, że na ciebie wpadłem, nie chciałem" irlandzki głos dał ręke na ramie Micheala i podniósł go do góry. Usta Micheala otwierały się zamykały nie mógł uwierzyć że stoi przed Niallem Horanem 1/4 One Direction

Niall zaśmiał się widząc reakcje Micheala "Zgaduje że wiesz kim jestem" Zapytał "Ta-ak" Micheal zająkał  się. Luke wynurzył się z wody i złapał talie Micheala i obrócił go do siebie. Zobaczył Nialla i krzyknął "O kurwa ty jesteś Niall Horan. Kurwa co ty robisz w Australii nie powinieneś być teraz w trasie!?" Luke panikował.

Niall zatrzymał go uśmiechem " tak, ale zrobiliśmy sobie z chłopakami małą przerwę i chciałem złapać trochę słońca, mając nadzieję że nie będę oparzony" Micheal zostając cichy względem Luka powiedział "My też jesteśmy bladzi może powinniśmy razem spędzić czas i razem próbować nie być sparzonymi" Niall uśmiechnął się i potwierdził, i zanurzył chłopaków w wodzie żeby słońce mniej ich opaliło

Luke bardzo się martwił widząc Micheala cichego i skrytego, owszem widział już tą nieśmiałą część chłopaka, ale nigdy tą cichą, chciał żeby jego chłopczyk był głośny, Obrócił go koło żeby stykali się nosami, nie chciał spędzić ostatniego dnia z Michealem w milczeniu "Micheal" luke szepnął " wszystko dobrze? jesteś bardzo cichy" Micheal wymruczał w odpowiedzi "Tak, chciałem tylko żeby nasz ostatni dzień spędzili tylko we dwoje. Milczałem, bo wiem że to Niall Horan i że nie zostawisz go dla mnie"

Luke popatrzył na Micheala z niedowierzaniem "Micheal Gordon Clifford, nigdy nie zostawię cię dla nikogo, nawet nie dla Nialla Horana. Dlaczego mi nie powiedziałeś że nie chcesz z nim spędzać czasu?Przepraszam że nie zauważyłem tego i czy tego chcesz czy nie ide mu to powiedzieć" Luke wstał zanim Micheal zdobył się na jaką kolwiek reakcje i poszedł porozmawiać z Niallem po drodze zobaczył człowieka którego nigdy już nie chciał więcej zobaczyć. Chłopaka z kręconymi włosami z którym stracił dziewictwo....