Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#11 Louis

Ze specjalną dedykacją dla kookviex 💓

🙊🙈🙊🙈🙊🙈🙊🙈

Louis jak codziennie bierze swoją gitarę i idzie do parku. Gra i śpiewa,aby zarobić trochę pieniędzy. Pieniędzy,które potrzebne są im na drogie leki dla jego brata. Ojczym chłopka ciężko pracuje, mama nie może tego robić gdyż zajmuje się swoim chorym synem. Brunet aby chociaż trochę odciążyć tatę postanowił robić to co kocha zarabiając przy tym trochę pieniędzy. Siada tam gdzie zawsze i wyciąga swoją gitarę. Gdy śpiewa to zapomina o wszystkim, pewnego razu zauważyła go dziewczyna z jego szkoły która bardzo mu się podoba.Speszył się,bo nie chciał aby jego mały sekret wyszedł na światło dzienne. Dziewczyna niepewnie podeszła do chłopaka.
- Hej jesteś Louis tak?
- Hej,tak.
Zaczęła bardzo powoli:
- pięknie śpiewasz. - Louis się zarumienił.
Nie wiedział jak ma się zachować, w końcu to dziewczyna w której podkochuje się od bardzo dawna.
-Dz-Dziękuję.
Nagle dziewczyna zapytała:
-Chcesz się przejść?
-T-tak, bardzo chętnie. - nieśmiało wyjąkał
Zaczęli spacerować, rozmawiali na różne tematy i nagle dziewczyna powiedziała coś co Louisa mocno zaskoczyło:
-Louis bo ty mi się podobasz bardzo..
Chłopak nie wie co ma powiedzieć.
-Wiesz nie mam pojęcia co powiedzieć. Odtwarzałem sobie podobna scenę bardzo często jednakże​ wiedziałem,że nigdy się to nie wydarzy.
Chłopak nie skończył mówić a blondynka wspięła się na palcach i czule go pocałowała. Louis na początku był oszołomiony i nie wiedział co ma zrobić jednak opamiętał się po chwili i oddał pocałunek. Deszcz zaczął padać a oni nadal stali w jednym miejscu i się całowali. Mijały dni. Czuli się bardzo dobrze w swoim towarzystwie. Można powiedzieć,że byli pewnego rodzaju para, chociaż nie oficjalnie. Pewnego dnia Louis mocno zdenerwowany zabrał dziewczynę w miejsce w którym można powiedzieć,że praktycznie się poznali i zapytał ja o chodzenie. Dziewczyna entuzjastycznie się zgodziła.

*Cztery lata później*

-Mamo! Kupisz mi ta zabawkę? Proszę!
-Kochanie w inny dzień dobrze?
-Dobrze. - mały chłopczyk odszedł od wystawy wraz ze swoją mama której ciężko było wiązać koniec z końcem. W końcu bycie samotna matka nie jest takie łatwe. Łamało jej się serce gdy widziała swojego smutnego syna. Połowa jej wypłaty poszła na ich przyjazd do rodzinnego miasta. W oddali zauważyła swoich rodziców do których szybko się udali. Ich powitanie trwało trochę czasu a następnie pojechali do domu. Gdy wjeżdżali na ulicę gdzie mieszkała zobaczyła Louisa bawiącego się z małym chłopczykiem. Zrobiło jej się niewyobrażalnie przykro. Miała jakaś mała cząstkę nadziei na to,że mogą się zejść jednak ona wyparowała w jednym krótkim momencie.

*3 miesiące później*

Nadzieja którą miała gdy wracała do rodzinnego miasta wróciła bardzo szybko po spotkaniu z Louisem. Teraz próbują ułożyć swoje życie jako jedna szczęśliwa rodzina.




~~~~~~~~~~~ Mam nadzieję, że ci się podoba ♥ ~~~~~~~~~~~~~~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro