•Asher Angel•
{ Broken heart? Maybe not this time }
[T.I]-twoje imię
Kolejna impreza. Kolejne podpieranie ściany, tylko to teraz miała w głowie. Od rozstania z Finnem miną już prawie miesiąc ale dalej było jej ciężko. Była właśnie u ich wspólnego znajomego, a jej przyjaciela, Jacka. Wiedziała że znowu go zobaczy, pewnie z inną. Ale co mogła zrobić dlatego dalej stała pod ścianą ze wzrokiem utkwionym w plastikowy kubek w jej dłoni. Po chwili usłyszała dobrze znany jej głos, jej były chłopak przybył. Mimowolnie przekręciła oczami, nie chciała go widzieć. Widziała jak Jack się z nim wita. Posłała mu tylko przepraszające spojrzenie i poszła do wyjścia zgarniając butelke alkoholu po drodze. Siedziała przed domem na chuśtawce, upiła łyka i zoriętowała sie że to wódka za którą nie przepada lecz po chwil stwierdziła że to chyba jej teraz potrzebuje. Po jakimś czasie wstała z zamięarem pójścia po jeszcze jedną ale nie udało jej się to, zachwiała się i pewnie spadła by ze schodów gdyby nie czyjeś ręce które złapały ją w talii.
-Wszystko okej?-zapytał prawdopodobnie jej wybawca. Spojżała w góre i zobaczyła czyjeś zielone oczy które przyglądały jej sie z lekką troską ale i zdziwieniem. W końcu nie codziennie spada na ciebie pijana dziewczyna
-Tak, tak dzięki-uśmiechnęła się lekko a chłopak postawił ją na ziemi. Wtedy lepiej mu się przyjrzała. Był to brunet średniego wzrostu a jego grzywka lekko spadała mu na oczy. Musiała przyznać że wyglądał słodko
-Asher-wystawił w jej stronę ręke
- [T.I]-zrobiła to samo
♤♤♤♤♤♤♤♤♡
Daje wam to tu ale wiem że to jest złe hah siedzi to już u mnie za długo. Wszystkie zamówienia będą niedługo bo mam sporo zamieszania w szkole :))
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro