Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Enzo st. John

Dla Dorota1881

~*~ 

Prezent od Enzo

Ty: Ugh... Oblałam się krwią! - warknęłaś zła na samą siebie.

Enzo: Mi to nie przeszkadza, skoro zniszczyłaś sukienkę, którą dostałaś od Klausa, a nie ode mnie - wyszeptał do siebie.

Ty: Słyszałam to! - rzuciłaś, po czym podeszłaś do szafy w poszukiwaniu nowej kreacji na waszą randkę. - Po za tym ty mi żadnej sukienki nigdy nie dałeś! - krzyknęłaś wyrzucając kolejno ciuchy.

Enzo: Jak to nie?! - teraz on krzyknął. - A od kogo dostałaś jakiś czas temu tą czerwoną sukienkę na ramiączkach? - zapytał, a ty próbowałaś sobie przypomnieć o takiej rzeczy, ale nic nie pamiętałaś. 

Zmarszczyłaś brwi i przygryzłaś wargę.

Enzo: Matko nawet stąd ją widzę - oderwał się od ściany i ruszył w twoim kierunku.

Po chwili twój partner wyciągnął sukienkę, o której ci mówił. Pokazał ci ją, - czerwona na ramiączkach z rozkloszowanym dołem i czarnym paskiem - a ty sobie wszystko przypomniałaś.

Ty: To ty ją ostatnio zostawiłeś przed drzwiami? - spytałaś z uśmiechem.

Enzo: A myślałaś, że znowu Klaus dał ci kolejny podarunek? - uniósł brew.

Ty: Nie bądź zazdrosny o Niklausa! - zaśmiałaś się. - Nie zostawiłeś karteczki, więc nie miałam pojęcia od kogo był to prezent. Dziękuję - stanęłaś na palcach i pocałowałaś go w usta.

Enzo: Nie ma za co, kochanie.

Ty: A teraz wynocha bo chcę się przebrać. I nie, nie możesz zostać i popatrzeć - powiedziałaś zanim się odezwał. 

~*~ 

Podoba się?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro