33.
Dean : *Klęka przed Jackob'em , wyciągając z kieszeni przepiękny pierścionek*
Jackob : Mój Boże ... Z kąd masz taki ...
Dean : To nagroda. Wygrałem wyścig.
Jackob : Jaki wyścig ?
Dean : No wiesz ... Ja vs Trzech policjantów i dwóch strażników w galerii chandlowej.
Jackob : ._.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro