Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8

*Pov Perrie*

Wstałam o 8:00, a to baaardzo wcześnie jak dla mnie, ale czego się nie robi dla ważnej dla ciebie osoby. Wstałam, zabrałam swoje ubrania i ruszyłam do łazienki. Dzisiaj ubrałam na siebie jasne jeansy, białą koszulkę i czarne trampki. Nie robiłam makijażu, a włosy związałam w wysoką kitę. Po wyjściu z łazienki podeszłam do śpiącej Jade i dałam jej całusa w policzek, po czym wzięłam z szafki swój telefon i wyszłam z naszego pokoju. Po drodze spotkałam mamę i w skrócie powiedziałam jej, że wybieramy się, że z Jade na małą wycieczkę po Paryżu. Oczywiście trochę skłamałam, bo z Jade uzgodniłyśmy, że przez jakiś czas nasz związek zostaje tajemnicą.

Po wyjściu z hotelu skierowałam się do wypożyczalni samochodów, gdzie wypożyczyłam na jeden dzień czerwony kabriolet, następnie ruszyłam w stronę wieży Eiffla gdzie zarezerwowałam piętro na samym szczycie, gdzie zjemy dzisiejszą kolację, ale przed tym pójdziemy do kina na film 'O Północy W Paryżu'. Mam w planach jeszcze jedną niespodziankę, ale nie wiem, czy ujrzy ona światło dzienne...

*Pov Jade*

Obudziłam się około godziny 9:00, rozejrzałam się po pokoju jednak nigdzie nie widziałam Perrie. Więc wzięłam swój telefon, żeby do niej zadzwonić, jednak przyklejona była do niego kartka z napisem:

"Nie martw się o mnie kochanie, wyszłam coś załatwić. Niedługo wrócę.
Buziaki Perrie"

W takim razie miałam trochę czasu dla siebie. Odblokowałam telefon, sprawdziłam swoje wszystkie social media, a później ruszyłam do łazienki się trochę ogarnąć. Nie planowałam, dzisiaj wychodzić dlatego też ubrałam swój ulubiony szary dres, włosy związałam w koka. Musiałam wyjść z łazienki, ponieważ dzwonił mój telefon. Popatrzyłam na wyświetlacz i zobaczyłam, że dzwoni mój tata, więc odebrałam. Rozmawiałam z nim jakieś 15/20 minut, bo dawno się nie widzieliśmy i stęskniłam się za nim. Po zakończonej rozmowie już miałam wychodzić coś zjeść, kiedy nagle w drzwiach pojawiła się blondynka z tacką na, której stał talerz z tostami i filiżanka kawy.

- Oh myślałam, że zdążę, zanim się obudzisz - powiedziała Perrie, po czym weszła do naszego pokoju, odłożyła tace na stolik i ruszyła w moim kierunku.

- Nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli. - odpowiedziałam jej, a ona wtedy owinęła swoje ręce wokół mojej szyji.

- Masz rację, a tak poza tym to dzień dobry kochanie. - cmoknęła mnie w usta.

- Dzień dobry. - odpowiedziałam, chichocząc i całując dziewczynę.

- A teraz idź zjeść, żeby mieć siły na dzisiaj.

- Na co, myślałam, że zostajemy w hotelu cały dzień. - odpowiedziałam lekko zdziwiona.

- To źle myślałaś, zabieram Cię dzisiaj na naszą pierwszą randkę.
Więc chcąc nie chcąc będziesz musiała się później przebrać.

- Oh jestem miło zaskoczona, powiesz, gdzie mnie zabierasz?

-Nie mogę to niespodzianka. - mrugnęła do mnie i usiadła na swoim łóżku, a ja poszłam jeść.

Około godziny 17:00 Perrie powiedziała, że powinnyśmy się szykować. Więc zabrałam swoje rzeczy do łazienki i tam zaczęłam się szykować. Postawiłam na krótką czarną sukienkę i czarne szpilki, a do tego czerwona mała torebka. Zrobiłam lekki makijaż, a włosy postanowiłam wyprostować. Po 35 minutach byłam gotowa. Więc wyszłam z łazienki i zobaczyłam swoją dziewczynę, która również była już gotowa. Ubrana była w czerwoną sukienkę, która idealnie podkreślała jej figurę, na stopach miała tak samo, jak ja czarne szpilki. Jej włosy opadały na ramiona lekkimi falami, a całość dopełniona była mocnym makijażem.

-Wow wyglądasz... - gapiłam się na nią jak głupia nie mogąc skończyć zdania - wyglądasz idealnie - w końcu powiedziałam.

- Mogę to samo powiedzieć o Tobie. Wyglądasz jak księżniczka w tej sukience.

-Dziękuję - lekko się zarumieniłam.
Kiedy dziewczyna zauważyła rumieńce na mojej twarzy, zaśmiała się i mnie przytuliła.

- Słodko wyglądasz, jak rumienisz. A teraz chodźmy, bo się spóźnimy.

Dziewczyna przyciągnęła mnie ostatni raz i pocałowała namiętnie, następnie złapała moją rękę i razem wyszłyśmy z pokoju.
____________
Jak myślicie o jakiej jeszcze niespodziance myśli Perrie?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro