Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 23

Will

Przeanalizujmy co ty się stało przed chwilą.
Po pierwsze dziewczyny przyszły do naszego domu, po drugie są tu bo mają przygotować po trzecie Martę ma randkę, i po czwarte i ostatnie Z. Kim. Idzie. Marta. Na. Randkę jestem tak wkurwiony że najchętniej przywaliłbym w ścianę ale spokojnie will ogarni się.

Po jakiś 3 godzinach zobaczyłem jak dziewczyny zachodzą na dół Mar była ubrana w piękną różową sukienkę sięgającą jej do połowy ud. Była piękna ale gdy sobie uświadomiłem z kimś idzie i to ten typo bedzie na nią patrzeć mam kurwice.

Marta

- Dziękuje dzięwczyny za pomoc wyglądam super - podziękowałam dziewczyną, przeglądając się w lustrze miałam na sobie sukienkę w odcieniu pudrowego różu sięgająca mi zaledwie do połowy ud mam delikatny makijaż podkreślający moją urodę a na stopach botki na obcasie.

- Od tego jesteśmy czyż nie?! - zapytała retorycznie Viki. I właśnie za to je kocham że zawsze mogę na nie liczyć.

Już miałam odpowiedzieć gdy nagle zadzwonił mój telefon spojżałam przerażona na godzinę ze strachem że Leo siedzi i czeka na mnie, ze spokojem stwierdzamy że mam jeszcze godzinę na dotarcie do kawiarni , która znajduje się 20 min drogi piechotą . Odebrałam telefon i udałam się na taras.

- halo?

- cześć kochanie zapomniałaś już o swoich rodzicach - zapytał dobrze znany mnie głos należał do osoby która wychowywała mnie całe życie i nosiła mnie pod sercem 9 miesięcy czyli mojej mamy. - i o swojej kochanej przyjaciółce - odezwał się ktoś w tle jak można zauważyć jest to głos Ell.

- oczywiście że o was nie zapomniałam kochani tylko nie mam kiedy do was zadzwonić - oznajmiłam

- Dobrze kochanie to opowiadaj jak tam jest dajesz radę z bratem?.

- tak mamo jest wspaniale właśnie szykuje się na kawę z kolegą.

- MARTA IDZIE NA RANDKĘ!!!! - usłyszałam pisk przyjaciółki.

- to nie randka tylko spotkanie - dobrze że nie widzi teraz mich policzków.

- tsaaa wmawiaj to sobie nie mi i dobre wiemy to ty i ja że się teraz rumienisz!! - tak to cała Ell ona zna mnie lepiej niż ja sama.

- Dobrze córeczko to ty leć na te randkę a my ci nie przeszkadzamy. Pamiętaj że cię kochamy i uwarzaj tam - teraz głos zabrał tata.

- Dobrze tatusiu też was bardzo kocham i tęsknie i co wy na to abyście we trójkę przyjechali na kolacje w piątek i zostali na weekend.

- Jasne przyjedzjemy skarbie papa - po tych słowach rozłączyli się a ja z dziewczynami udałyśmy się na dół gdzie przy telewizorze siedział will.

Oblukał mnie spojżeniem po czym zacisnął szczękę i powiedział oschłym głosem.

- Udanej zabawy na randce.

Wydawał się smutny? Zazdrosny? Nieee przecież on ma te swoją Molly. Podziękowałam mu po czym udałam się do auta Viki.

Okey więc jedziemy .........

Polsat.

⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐

A więc zatrzymujemy się tutaj. Haha nie zabijać. 😂

Kto lepszy Will czy Leo? Jak myślicie czy czy "randka,, się uda? Co będzie po niej?

Do następnego ❤❤❤⭐⭐

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro