15. watch out for him
-Cześć Jungkook jak tam? -zapytał Jimin i podbiegł do wcześniej wymienionego chłopaka, łapiąc go w talii
-A wszystko dobrze trochę się nie wyspałem, ale jestem bardzo szczęśliwy -podrapał się po głowie. W końcu wczoraj Yoongi nie dał mu żyć i przez całą noc się pieprzyli, praktycznie, aż do rana
-Co ty tak dziwnie chodzisz? -podniósł brew do góry i przejechał jego całą osobę
-Brzuch mnie trochę boli -złapał się za niego teatralnie i uśmiechnął się niewinnie, próbując ukryć ból w dolnych partiach
Otworzył drzwi od budynku i wszedł do środka, zaczynając się kierować do swojej klasy
-Coś nie chce mi się wierzyć -klepnął go w tyłek, a ten wydał z siebie nie męski pisk -Już wiem -zaśmiał się dość głośno, aż niektórzy popatrzyli na niego jak na wariata -Nie trzeba było udawać... pozdrów swojego chłopaka -to ostatnie wyszeptał prosto do ucha
Ten nic nie mówiąc spalił ogromnego buraka i spuścił głowę z zażenowania. Czy aż tak dobrze go można rozszyfrować?
-Chodź już, bo zaraz zaczynają się zajęcia -Jimin pomachał mu przed twarzą, a następnie miło się uśmiechnął. Jungkook nie mógł przepuścić takiej okazji i nie złapać za policzki i zrobić kuci kuci
-Jesteś jak taka słodka kluseczka mochi -zaśmiał się i wysłał mu w powietrzu buziaka
-Zostaw mnie ty napalony króliku -strzepnął jego dłonie i udawał, że jest obrażony
Kiedy Jimin wszedł do klasy, Jungkook przed sobą zobaczył jakiegoś blondyna, który oblizał usta jak spojrzał "przypadkiem" na jego krocze
Szybko, żeby nie móc się z nim spotkać wszedł do klasy i podbiegł do swojego przyjaciela
-Jimin, jakiś koleś się mi przypatrywał -nie wiadomo czemu, ale Jungkookowi zaczęła drżeć warga
-To chyba nic złego co nie? -poklepał go po plecach i usiadł na krześle
-Ale on gapił się jakby zaraz miał mnie przelecieć...
-Jungkook...
I w tym momencie rozbrzmiał dzwonek na lekcje
-Proszę zająć miejsca -powiedziała Pani od koreańskiego, która właśnie weszła do klasy
-Ale mówię ci prawdę... on patrzył mi się na moje klejnoty -szepnął do niego
-A ja mówię, że się mu po prostu spodobałeś -puścił mu oczko
-JIMIN! -wydarła się Pani na całą klasy, aż wszyscy spojrzeli w jego stronę -Jak nie chcesz wpakować nowego kolegi w kłopoty, to bądź cicho -skrzyżowała ręce na piersi i podniosła podbródek do góry, żeby pokazać, kto ma tu władzę
Jimin wstał i ukłonił się
-Przepraszam Pani, już nie będę -gestem głowy kazał też Jungkookowi wstać
-Ja też przepraszam -ukłonił się razem z różowo-włosym
-Dobrze usiądźcie... dzisiaj zaczniemy od lekcji organizacyjnej, otwórzcie zeszyty...
_____________________
-Jimin widzisz -wskazał palcem na wysokiego blondyna patrzącego się na niego. Widać było, że podglądywacz był starszy od Jungkooka -Gapi się na mnie
Jimin spojrzał w tamtym kierunku i jak zobaczył kto się przygląda brunetowi, wyszczerzył oczy, lecz szybko się otrząsnął i złapał swojego przyjaciela za nadgarstek i pobiegł do męskiej ubikacji
-Co ci...
-Cicho bądź -zamknął ich w jednej kabinie i przyłożył palec do swoich ust -Posłuchaj mnie. To jest nijaki Ha Sungwoon.
-I co z teg...
-Nie przerywaj mi -zatkał mu usta dłonią -A więc on, tak jak słyszałem, od zawsze rywalizował z Kim Taehyungiem, kto więcej razy zarucha. Jak wiadomo Kim jest w tym najlepszy, ale powoli Ha go dogania. Teraz prawdopodobnie obrał Cię za kolejny cel, a tym bardziej, że jesteś bratem Yoongiego, a twój brat jest przyjacielem Taehyunga. Kumasz?
Brunet potrzebował chwili, żeby wszystko w głowie poukładać
-To znaczy, że on chce ze mną uprawiać seks?! -krzyknął, aż ktoś z sąsiedniej ubikacji uderzył w kabinę, żeby się uciszyli, bo nie potrafi się skupić, na wykonywanej czynności
-Prawdopodobnie, ale postaraj się go unikać dobrze?
-Dobrze.... ale czekaj, czy z tobą, no wiesz -odchrząknął niepewnie
-Nie rozmawiajmy o tym dobrze? -w jego oczach można było zauważyć pierwsze łzy.
Musiał go zranić -pomyślał Jungkook i trzepnął się w myślach w głowę, za to, że w ogóle o tym pomyślał. Poklepał go po plecach, a następnie otworzył drzwi od kabiny
-Witaj maleńki
Kiedy zobaczyli kto przed nimi stoi oby dwóm serce podskoczyło do gardła. Jungkookowi zrobiło się sucho w gardle, a Jimin spalił buraka
Czemu teraz -pomyśleli oby dwaj, bo byli w tak zwanej czarnej dupie
Witam, witam
Pozdrawiam wszystkich, którzy mają ferie i życzę wytrzymałości tym, którzy chodzą do szkoły
Niby mam dużo czasu, ale śpię do późna i wyjechałam do babci gdzie nie ma zasięgu, więc kicha
Ale damy radę, dla was wszystko <3
Bay^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro