10
Siedząc przed klasą , w której miała odbyć się lekcja chemii , obserwowałam uczniów na korytarzu . Jedni chodzili w tą i z powrotem obserwując jakiegoś chłopaka , drudzy siedzieli ze swoimi znajomymi rozmawiając , inny siedzieli z książką , a jeszcze inni obgadywali innych uczniów . Przemierzyłam oczami cały korytarz i spotkałam wzrokiem znienawidzonej przeze mnie osoby . Patric , na poprzedniej przerwie wyzwał mnie od najgorszych . Stwierdził , że rzuciłam go dla Louisa , ale to nie prawda . Louis jest moim przyjacielem i tak zostanie , chyba . Nie wiem co do niego czuje , ale gdy spotkałam się z nim pierwszy od paru miesięcy poczułam coś dziwnego . Coś czego nie mogę opisać . Z myśli wyrwał mnie Ashton .
- Alice mówię do Ciebie . - potrząsnął lekko moim ramieniem .
- Co , co ? Przepraszam , zamyśliłam się .
- To zauważyłem . Pytałem czy idziesz dzisiaj z nami do galerii ?
- Jasne dlaczego nie . - powiedziałam i się uśmiechnęłam . - O której ?
- Zaraz po szkole . - powiedział chłopak i zajął się rozmową z Louisem . Chyba na prawdę się polubili . Zadzwonił dzwonek na lekcje , a wszyscy uczniowie zebrali się w klasach . Usiadłam na swoim miejscu di wypakowałam książki .
- Wolne ? - usłyszałam . Podniosłam wzrok i zobaczyłam nad sobą Louisa .
- Tak , siadaj . - powiedziałam , a chłopak odsunął krzesło i usiadł na nim . Wypakował swoje książki i zaczął pisać coś w swoim zeszycie .
- Alice ! - głos nauczyciela wyrwał mnie z transu . Czy j patrzyłam przez ten cały czas na Louisa ?
- Tak proszę Pana ?
- Dlaczego nie piszesz notatki ?
- Przepraszam , zamyśliłam się .
- Pewnie o twoim nowym chłoptasiu . - usłyszałam głos Patrica . Czego On jeszcze ode mnie chce ?
- Patric , jeżeli jesteś taki rozgadany to zapraszam do tablicy . - powiedział nauczyciel . - A ty Alice skup się . - zwrócił się do mnie . Przytaknęłam głową i wzięłam do ręki długopis . Zaczęłam pisać bardzo szybko , bo miałam co raz mniej czasu .
- Patric zapraszam . Zrobisz nam zadanie piąte ze strony dwadzieścia cztery w ćwiczeniach . - zwrócił się do niego Pan Moon .
- Suka . - usłyszałam , kiedy przechodził koło mojej ławki . Spojrzałam na Louisa i aż się w nim gotowało . Chwyciłam go za ramię , a On na mnie spojrzał .
- Daj spokój . - chłopak rozluźnił się trochę , ale nadal był zły na Patrica .
- Patric to jest najłatwiejsze zadanie z tego działu ! - usłyszałam . Wróciłam wzrokiem na tablice . Nic nie było na niej napisane . Tak samo jak na lekcji fizyki . - Siadaj , jedynka . - chłopak rzucił kredę i wrócił do swojej ławki . Spojrzałam na niego , a On zmroził mnie wzrokiem . Z ruchu jego warg wyczytałam ''policzymy się potem suko '' . Odwróciłam się przodem do tablicy i słuchałam uważnie co mówi nauczyciel .
Pozostałe lekcje minęły mi bardzo szybko . Kiedy wyszłam ze szkoły usiadłam na ławce i czekałam na swoich znajomych , bo musieli coś załatwić . Założyłam swoje okulary przeciw słoneczne i spojrzałam na niebo . Ani jednej chmurki . Uśmiechnęłam się lekko i zamknęłam oczy . Kiedy ktoś zasłonił mi słońce otworzyłam oczy i spojrzałam na tego kogoś . Był to Patric . Cholera jasna !
- Czego chcesz ?
- Mówiłem , że się policzymy . I zrobimy to teraz . - chwycił mnie mocno za nadgarstek i zaczął iść ze mną w kierunku parkingu . Wyrywałam się , ale On było de mnie silniejszy .
- Zostaw mnie ! - nawet mnie nie słuchał .
- Powiedziała żebyś ją zostawił ! - usłyszałam . Zobaczyłam Louisa biegnącego w naszą stronę . Odciągnął ode mnie Patrica i zaczął okładać go pięściami .
- Louis zostaw go ! - próbowałam go jakoś odciągnąć , ale to było na nic .
- Alice idź do Caroline , ja ich rozdzielę . - zobaczyłam Lukea . Podeszłam do Car i Ashtona . Zaczełam płakać , nie wiem dlaczego . Ashton podszedł do mnie i mnie przytulił .
- I żebym Cię kurwa więcej przy niej nie widział ! - usłyszałam jak Louis krzyczy . Odkleiłam się od Ashtona i zobaczyłam Louisa i Lukea idących w naszą stronę . Podbiegłam do chłopaków i ich przytuliłam .
- Dziękuję . - powiedziałam . - Gdyby nie wy , nie wiem co On by mi zrobił . - spojrzałam na nich i zobaczyłam , że Luke ma rozciętą wargę , a Louis łuk brwiowy i wargę . - Chodźcie do mnie , musimy to opatrzyć . - powiedziałam i wszyscy razem skierowaliśmy się do mojego domu .
- Już jestem ! - krzyknęłam gdy przekroczyłam próg domu . Skierowałam się do kuchni , a za ną całą banda . Weszłam do kuchni i zobaczyłam , że rodzice są już w domu .
- Alice , słuchaj .... O witajcie ! - powiedział mój ojciec . - Louis ?!
- Dzień dobry . - powiedział chłopak .
- Jezus Maria , co wam się stało ? - spanikowała moja mama gdy zobaczyła Louis i Lukea we krwi .
- Broniliśmy Alice . -wytłumaczył Luke .
- Co Ci się stało ? - zapytała mnie mama .
- Nic ważnego . Chodźcie na górę . - powiedziałam i wbiegłam po schodach na górę . Weszłam do łazienki i wyciągnęłam z szafki apteczkę . Weszłam do swojego pokoju gdzie wszyscy już siedzieli .
- Caroline , pomożesz mi ?
- Jasne . - powiedziała i wzięła ode mnie gazik nasączony wodą utlenioną . Podeszła do swojego chłopaka i zaczęła zmywać mu krew z wargi . Nasączyłam drugi gazik wodą i podeszłam do Louisa . Przyłożyłam mu go do brwi , a chłopak lekko syknął .
- Ashton podałbyś mi drugi gazik ?
- Tak , tak . Już - powiedział i wstał z krzesła . Podszedł do szafki nocnej , na której była apteczka i wyciągnął z niej potrzebne rzeczy . - Proszę . - podał mi gazik , a ja podziękowałam mu uśmiechem . Przyłożyłam drugi gazik do warki chłopaka . Widziałam na jego twarzy lekki grymas gdy to robiłam , ale nic nie powiedział . Odłożyłam wykorzystane gaziki na bok i wzięłam do ręki plaster . Przykleiłam go na łuk brwiowy chłopaka . Uśmiechnął się do mnie , a ja tylko pozbierałam rzeczy i zaniosłam je w odpowiednie miejsce .
- To z naszego wyjścia chyba nici . - powiedział gdy siedziała już na łóżku koło Louisa . - Może obejrzymy jakiś film ? - zaproponowałam . Wszyscy się zgodzili . Włączyliśmy jakiś horror i tak spędziliśmy resztę popołudnia .
No hej . Przepraszam , przepraszam i jeszcze raz przepraszam ! Trzy dni nie było rozdziału ! Ale jest taka ładna pogoda , że szkoda ją marnować .
Mam nadzieje , że rozdział się podoba :)
Dziękuje wam ogromnie ! Fifty Shades Of Neymar ma już ponad 10 tysięcy wyświetleń ! Jesteście najlepsi ♥
Marcelina x
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro