Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Głupi budzik ! - krzyknęłam w myślach . Nie chętnie wstałam z łóżka i ruszyłam w stronę łazienki . Wskoczyłam pod prysznic i szybko się umyłam . Wysuszyłam się dokładnie ręcznikiem i założyłam czyste ciuchy . Standardowo czarna koszulka , rurki także czarne i skórzana czarna kurtka . Swoje czarne włosy wysuszyłam ręcznikiem i rozczesałam . Zrobiłam na prawdę mocny makijaż i weszłam z powrotem do pokoju . Wzięłam swój plecak i zarzuciłam go na ramię . Zeszłam a dół po schodach i w rękę złapałam swoje ciężkie , czarne glany . Tak to mój teraźniejszy , codzienny strój . Weszłam do kuchni gdzie siedzieli moi rodzice . Po mamie nie było nawet widać , że miała ten wypadek , po tacie z resztą też . Wszystkie siniaki i zadrapania szybko się zagoiły .

- Alice ile razy Ci mówiłam , żebyś ubrała się normalnie ? - zapytała kolejny raz moja mama .

- Niech pomyślę ... dużo . - odpowiedziałam trochę nie miło . Tak , nawet to się u mnie zmieniło . Pyskuje do rodziców i dużo przeklinam . Nawet przy nich .

- Alice nie pyskuj ! - krzyknął mój tata i rzucił poranną gazetę na stół . Prychnęłam i wywróciłam oczami .

- Josh zawieziesz mnie do szkoły ?! - krzyknęłam .

- O nie nie , moja panno . Za takie zachowanie , nie ma mowy . Wezwij sobie taksówkę , albo tego swojego Patric'a . Josh nie będzie na każde twoje wezwanie . - powiedział mój tata .

- Nie będziesz mi mówił co mam robić ! - krzyknęłam i wyszłam z domu trzaskając drzwiami . Byłam wściekła na rodziców . Jestem już dorosła . Kiedy byłam w centrum Londynu wpadłam na kogoś .

- Uważaj jak łazisz ! - wrzasnęłam .

- Prze ... Przepraszam . - odwróciłam się gwałtownie i zobaczyłam te piękne , niebieskie oczy . Nie to nie możliwe .

- N ... Nic nie szkodzi . - wyjąkałam i ruszyłam w stronę szkoły . Nie to nie może być On ! To nie może być On ! 

Po pięciu minutach byłam już w szkole . Wzrokiem odnalazłam swojego chłopaka Patric'a . Przywitałam się z nim namiętnym całusem i ruszyliśmy w stronę klasy fizycznej . Pod klasą zobaczyłam Luke'a i Caroline . Nie przyjaźnie się już z nimi . Pokłóciliśmy się o mój nowy ubiór , mój nowy charakter i mojego nowego chłopaka . A pierdole ich . Mam Patric'a i jest mi z tym dobrze . Zadzwonił dzwonek na lekcje . No to zabawę czas zacząć . Weszliśmy do klasy gdy Panna Stevee już tam była . Zajęliśmy swoje miejsca i ''słuchaliśmy'' co mówi nauczycielka .

- Alice , chodź zrobisz zadanie na tablicy . - powiedziała do mnie , a ja popatrzyłam na nią wzrokiem typu ''pojebało'' .

- A co jeżeli nie pójdę ?

- Masz już zagrożenie z tego przedmiotu , więc kolejna jedynka nie jest Ci już chyba potrzebna , prawda ?

- A wale to ! Wale tą głupią szkołę ! Tą głupią fizykę ! Do widzenia . - powiedziałam i wyszłam z klasy trzaskając drzwiami . Jestem z siebie zadowolona . Pewnie już zadzwoniła do dyrektora jaka to ja jestem zła . Hahaha naiwna idiotka . Kiedy byłam już przy wyjściu ze szkoły usłyszałam głos dyrektora .

- Alice Kettle ! - odwróciłam się w jego stronę . - Do gabinetu , już !

Weszłam wolnym krokiem do gabinetu dyrektora i usiadłam na krześle . Znowu to samo .

- Alice jesteś już tutaj piąty raz w ty tygodniu , a mamy dopiero środę !

- No i co ?

- Ty pytasz jeszcze co ?! Chyba znasz regulamin , prawda ? Zawieszam Cię na tydzień !

- Okej . - powiedziałam ze stoickim spokojem .

- Wyjdź . - powiedział , a ja wstałam z krzesła i ruszyłam w stronę wyjścia .

- Do widzenia . - powiedziałam i wyszłam . Napisałam Patric'owi smsa , że spotkamy się później w ''naszym'' miejscu i ruszyłam w stronę domu . Ciekawe jak zareagują rodzice na wiadomość , że jego córeczka została zawieszona w prawach ucznia . 


Hej ! Więc witam was w pierwszym rozdziale :) Alice się trochę zmieniła , ale to się póóóóóóóźniej zmieni :) Mam nadzieje , że wam się podoba :)

Marcelina x

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: