Prolog
Przez ostatnie siedem lat dużo zmieniło się w życiu Taekwoona, Sanghyuka oraz ich przyjaciół. Wszyscy odbyli swoje służby wojskowe.
Hakyeon i Jaehwan wzięli ślub. Cha otworzył swoją kwiaciarnie, która cieszyła się ogromną popularnością. Natomiast Ken pracował w kawiarni, a po zakończonej zmianie zawsze pomagał swojemu mężowi przy robieniu bukietów, czy obsługiwaniu klientów.
Wonsik i Hongbin mieli za sobą wiele kłótni oraz rozstań, ale mimo to, wciąż byli parą. Ravi przez krótki czas pracował w studiu tatuaży, gdzie projektował wzory dla klientów. Jednak po pół roku uznał, że to nie dla niego i zaczął nagrywać swoje piosenki, co okazało się wielkim sukcesem. Aktualnie przygotowywał się swojego pierwszego dużego koncertu, na którym miał nadzieję, że Sanghyuk wystąpi razem z nim.
Hongbin natomiast postawił na szkołę aktorką. Miał już na koncie kilka drobnych ról, ale wciąż czekał na to, by móc zagrać pierwszoplanową rolę w jakiejś dramie dla nastolatek.
A Taekwoon i Sanghyuk? Młodszy chciałby czegoś więcej, ale nie chce naciskać na starszego. Natomiast Jung, mimo wielu rad Gyu, dalej nie potrafi zabrać się za oświadczyny i ślub. W tym czasie Han ciągle nie mógł zdecydować, co chce robić, więc uczęszczał na kursy gastronomiczne. Starał się komponować piosenki, z czego niektóre Ravi wykorzystał na swoich płytach. Pisał również swoje teksty, a także często przyglądał się pracy swojego chłopaka. Taekwoon miał swoją poradnię psychologiczną, która głównie zajmowała się dziećmi. Sanghyuk lubił patrzeć, jak Jung potrafi porozumieć się z tymi maluchami, by te przestały myśleć o wszystkich krzywdach, które je spotkały. Sam jednak nie czuł się na tyle silny, żeby przynajmniej spróbować czegoś takiego, jak psychologia.
Jeśli chodzi o chorobę Taekwoona, teoretycznie ustała, jednak czasem o sobie przypominała. Zwłaszcza, gdy po ciężkim dniu w pracy wracał do domu, a Sanghyuk czymś go zdenerwował. Zazwyczaj były to błahostki, ale często doprowadzały do tego, że Taekwoon musiał zażyć leki i wyjść na spacer, by trochę ochłonąć.
~~~
Witam w drugiej części I Need U! Mam nadzieję, że ktoś tutaj wciąż czeka 😅
Póki co taki mały wstęp 😁
Jeśli chodzi o dodawanie rozdziałów, nie będzie to tak szybko, jak przy pierwszej części. Planuję, że będą one dodawane raz na tydzień (w weekend) *o ile będę wyrabiać się z pisaniem i wena mnie nie opuści 😅*
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak mi się tęskniło za pisaniem tego 😱
No nic. Liczę na to, że ktoś tu zawita 😁
Pierwszy rozdział pojawi się w piątek lub sobotę 😁
Tak więc, do następnego 👋😘💞
Tak btw, nie miałam pomysłu na nowy tytuł, więc zostało tak XDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro