195. G-eazy
Jaaaa, ja, ja tak nie mogę, przepraszam G.... nie moge żyć z wiadomością, że miałeś narokotyki przy sobie....
Obiecałeś mi coś, a teraz jak, gdyby nigdy nic łamiesz tą obietnicę. To jest coś, dlaczego bałam się dłuższego związku.
Złamana obietnica.
Mam nadzieje, że teraz bedziesz szczęśliwy.
~ T.I
Mężczyzna rzucił kartką o podłoge na, której usiadł, mówiąc kilkanaście przekleństw.
To był najgorszy dzień jego życia.
***********
3 ♥️
Pandusia173
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro