86
Liam
Siedziałem w tej kawiarni co zwykle, popijałem herbatę i obserwowałem Theo. Chłopak wydaje się być zabawny, uczuciowy i odrobinę z pazurem. Idealny dla Mika. Może nie znam żadnego z nich zbyt dobrze ale to nie ważne. Ważne, że Theo ma obcisłe rurki, a Mike za chwilę tu będzie.
W tej samej chwili przez drzwi wszedł czarnowłosy. Ma świetne wyczucie czasu. Gdy usiadł naprzeciwko mnie Theo podszedł do naszego stolika.
- Dla mnie kolejną herbatę malinową, a dla niego ciasto czekoladowe i twój numer.- zarówno Theo jak i Mike spojrzeli na mnie ze zdziwieniem, na co posłałem im uśmiech.
- Mogę podać tylko to co jest w karcie. Herbata i ciasto czekoladowe, to wszystko?- zrobiłem z ust podkówkę co kelner uznał za tak i odszedł.
- Więc po to kazałeś mi tu przyjść?
***
A teraz z innej beczki. Liam shiper wkracza do akcji.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro