Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

68

Odstawiłem rower przy aptece i razem z przyjacielem weszliśmy do budynku. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, nie za bardzo zwracając uwagi na otoczenie. Brad musi kupić tylko witaminy dla uzupełnienia braków, wiec nie jest z nim tak źle. Ciesze się, że nic mu nie jest, i że nie przejmuje się już kimś takim jak Minho. Lepiej żeby nie myślał o takich głupich sprawach. Nagle mój wzrok przyciągnął chłopak, który stał trzy osoby dalej w kolejce.

- Thomas? Słuchasz mnie?- spojrzałem na przyjaciela

- T- tak. Może stad pójdziemy? Patrz jaka jest kolejka.- on nie może nas zauważyć. Brad się zgodził i zaczął się obracać, gdy jego wzrok także został przyciągnięty przez tego samego chłopaka. To się nie skończy dobrze.

- Minho?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro