Od rozmowy z Minho i jego dziwnym zachowaniu minęły dwa dni. Chłopak nie przychodzi do szkoły, nie wiadomo co się z nim dzieje i nie ma z nim kontaktu. Nawet Brad'owi nie odpowiada, przez co ten się coraz bardziej denerwuje, a w jego stanie to bardzo niebezpieczne. Jeśli dalej będzie tak się denerwował to w końcu poroni, tak jak życzył mu Dylan. A co do Dylana... to nadal mam go zablokowanego. Gdyby do mnie pisał przychociłaby do mnie wiadomość typu: "Zablokowany numer chce nawiązać kontakt", ale jeszcze nie dostałem takiego powiadomienia. Pokazuje to, że jednak nic do mnie nie czuje. A ja głupi jeszcze miałem nadzieję, że to był tylko żart. Jak widać nadzieja matką głupich.