Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

141

Mike

Siedziałem przy stoliku w rogu mając idealny widok na pracującego chłopaka. Widziałem jak co chwile spogląda w moją stronę co bardzo mnie ucieszyło. Jednak mu zależy. Szczerze mówiąc nie sądziłem, że to kiedyś nastąpi. Obserwowałem jego płynne i pewne ruch. Musi tutaj naprawdę długo pracować. Podziwiam go, tak poświęcić się dla rodziny. A te pośladki... wymarzony chłopak dla mnie. 

- Już skończyłem. Możemy iść do mnie i wszystko mi wyjaśnisz.- spojrzałem na mojego chłopca i posłałem mu mój zabójczy uśmiech.

- A może najpierw buziaczka? Nadal trochę mnie boli, a twój całus na pewno pomoże.- mówiąc to przymrużyłem oczy i wskazałem na swoje usta, robiąc z nich dzióbek. 

- Nie mam mowy. Chodźmy, chcę wszystko widzieć.- ruszyłem za chłopakiem w stronę  drzwi, przewracając oczami. Zgrywaj niedostępnego ale i tak w końcu mi ulegniesz. A co do poznania prawdy obawiam się, że nie mogę ci teraz jej powiedzieć, bo nie tylko ty chcesz ją poznać. Ale tego nie muszę ci mówić. Spędzenie noc u Theosia brzmi zaskakująco fajnie.

***

Kto się cieszy?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro