Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

136

Logan

Obudziłem się cały obolały. Na szczęście jako Alfa mam szybką regenerację i zostało mi tylko kilka zadrapań. Tylko coś mi nie pasowało. Otworzyłem oczy i rozejrzałem się po pokoju. Mógłbym przysiąsiądz, że kładłem się w salonie na kanapie, a nie w moim pokoju. To znaczy, że ktoś musiał mnie przenieść. Szybko wstałem z łóżka i ubrałem pierwsze lepsze dresy. Ktoś mnie także rozebrał. To mogę akurat zgłosić jako molestowanie. Chwyciłem postolet, który trzymałem w szafce nocnej i zszedłem na dół. Ruszyłem do kuchni, z której dochodziły jakieś dźwięki. Czy ktoś robi sobie śniadanie w moim domu? Odczekałem chwilę przy drzwiach, a potem przeładowałem broń i wszedłem do pomieszczenia.

- Nie ruszaj się!- chłopakowi, który stał przy gazówce wypadł garnek z rąk i upadł na ziemię, oblewając go gorącą wodą.

- Cholera! Oszalałeś?! Skąd ty masz broń?!- spojrzałem przerażony na Scotta. Co on tu robi do cholery?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro